wtorek, 17 sierpnia 2021

Charakterystyka położenia gniazd srokosza Lanius excubitor na Opolszczyźnie

pisklęta srokosza w gnieździe w jemiole na lipie

Czas na krótkie podsumowanie naszych dotychczasowych srokoszowych badań na Opolszczyźnie. W tym sezonie udało się znaleźć 24 gniazda srokoszy Lanius excubitor. Dodając do tego 19 lęgów z zeszłego sezonu, możemy pokusić się o scharakteryzowanie miejsc lęgowych tego gatunku na Opolszczyźnie. Materiał jest dość reprezentatywny, bo powierzchnia badawcza jest mocno zróżnicowana. Znajdują się na niej terytoria w dolinie Odry, a także w umiarkowanie i znacznie przekształconym krajobrazie rolniczym. Najczęściej wybieranym przez srokosze drzewem gniazdowym była topola czarna Populus nigra i jej mieszańce (22 przypadki, 51,2%). Spośród innych gatunków liściastych gniazda budowane były na: wierzbie (krucha Salix fragilis i mieszańce) – 4 przypadki (9,3%), lipie (drobnolistna Tilia cordata i szerokolistna T. platyphyllos) – 3 przypadki (7,0%), dębie szypułkowym Quercus robur – 3 przypadki (7,0%), robinii akacjowej Robinia pseudoaccacia – 2 przypadki (4,7%), śliwie tarninie Prusnus spinosa – 2 przypadki (4,7%) oraz po jednym gnieździe (2,3%) na: klonie polnym Acer campestre, jesionie wyniosłym Fraxinus excelsior, głogu jednoszyjkowym Crataegus monogyna, jabłoni Malus sp. i gruszy Pyrus sp. Tylko dwa gniazda i to w tym samym terytorium, srokosze zbudowały na drzewach iglastych – sośnie zwyczajnej Pinus sylvestris (4,7%).

gniazdo w jemiole na topoli (na lewo od wskaźnika) fot. P. Zabłocki

gniazdo w jemiole na wierzbie (na lewo od wskaźnika) fot. P. Zabłocki

gniazdo w jemiole na lipie (na prawo od wskaźnika) fot. P. Zabłocki

gniazdo w odrostach na pionowej gałęzi na dębie (na prawo od wskaźnika) fot. P. Zabłocki

gniazdo w jemiole na robinii akacjowej (na lewo od wskaźnika) fot. P. Zabłocki

gniazdo w tarninie (na lewo od wskaźnika) fot. P. Zabłocki

gniazdo w rozwidleniu pionowych gałęzi na głogu (na prawo od wskaźnika) fot. P. Zabłocki

gniazdo w jemiole na jabłoni (na lewo od wskaźnika) fot. P. Zabłocki

gniazdo w okółku na sośnie (na lewo od wskaźnika) fot. P. Zabłocki

Interesującym i dość powszechnym na Opolszczyźnie zwyczajem srokoszy, jest wykorzystywanie do budowy gniazd jemioły Viscum album. Ponad połowa wszystkich gniazd (24) znajdowała się właśnie w żywej jemiole (55,8%). Siedem dalszych gniazd ptaki zbudowały w suchej jemiole (16,3%). Jednak w tych przypadkach krzewinki te były całkiem suche i pozbawione liści, tym samym nie spełniały funkcji maskującej, a jedynie stanowiły solidną podporę pod gniazdo. Jedynie 12 gniazd zbudowanych zostało wprost na gałęzi (27,9%). Wśród nich dwa, które umieszczone były na sośnie, znajdowały się w przedostatnim okółku przy głównym pniu. Pozostałe budowane były w rozwidleniu cieńszych lub grubszych gałęzi bocznych, bądź w odrostach przy pniu. Spośród 22 gniazd zbudowanych na topoli, połowa znajdowała się jednocześnie w żywej jemiole. Wszystkie 7 gniazd zlokalizowanych w suchej jemiole, było także posadowionych na topoli. Cztery gniazda na tym gatunku drzewa zbudowane zostały wprost w rozwidleniu pionowych gałęzi i odrostach. Dwa z nich to gniazda w tym samym terytorium zajmowanym przez tego samego samca, gniazdo w tym sezonie zostało zbudowane na szczątkach gniazda z poprzedniego sezonu, mimo że lęg ten zakończył się stratą. Samcowi w tym roku towarzyszy nowa samica. W czterech innych przypadkach, w których terytoria okupowane są przez tego samego samca co w zeszłym sezonie, ptaki zbudowały gniazda w odległości kilku do kilkunastu metrów od zeszłorocznych gniazd. W jednym przypadku zeszłoroczne gniazdo znajdowało się w suchej jemiole, a w tym sezonie w żywej. Gniazdo na sośnie zbudowane zostało w tej samej kępie drzew wśród pól, mimo, że zeszłoroczny lęg (z inną samicą) zakończył się stratą. Interesujące są też przypadki zbudowania gniazd przez srokosze na kompletnie suchych drzewach (topolach), oba były zlokalizowane w suchych jemiołach.

typowe gniazdo w jemiole na jednej z topól rosnących wzdłuż szosy (na prawo od wskaźnika) fot. P. Zabłocki

gniazdo w jemiole na jednej z otaczających nieczynne boisko topól (na prawo od wskaźnika) fot. P. Zabłocki

gniazdo zbudowane w jemiole na topoli fot. P. Zabłocki

pisklęta gotowe do wylotu w gnieździe zbudowanym w jemiole na wierzbie fot. P. Zabłocki

gniazdo zbudowane w suchej jemiole na topoli, ptaki wybrały taką lokalizację mimo dostępności żywych jemioł (na prawo od wskaźnika) fot. P. Zabłocki

gniazdo zbudowane w suchej jemiole na topoli, ptaki wybrały taką lokalizację mimo dostępności żywych jemioł (na prawo od wskaźnika) fot. P. Zabłocki

to samo gniazdo w suchej jemiole na topoli fot. P. Zabłocki

gniazdo w suchej jemiole na topoli widziane od spodu fot. P. Zabłocki

gniazdo zbudowane w odrostach na pionowej gałęzi topoli fot. P. Zabłocki

to samo gniazdo w zbliżeniu fot. P. Zabłocki

gniazdo w okółku sosny, po lewej widoczny podlot fot. P. Zabłocki

tegoroczne gniazdo w jemiole na topoli (na prawo od czerwonego wskaźnika) oraz zeszłoroczne gniazdo w jemiole na topoli (na lewo od pomarańczowego wskaźnika), terytorium okupowane przez tego samego samca w obu sezonach fot. P. Zabłocki

tegoroczne gniazdo w jemiole na wierzbie (po prawej od czerwonego wskaźnika) oraz zeszłoroczne gniazdo w jemiole na wierzbie (na lewo od pomarańczowego wskaźnika), terytorium okupowane przez tego samego samca w obu sezonach fot. P. Zabłocki

tegoroczne gniazdo w okółku sosny (na lewo od czerwonego wskaźnika) oraz zeszłoroczne gniazdo w okółku sosny (na lewo od pomarańczowego wskaźnika), terytorium okupowane przez tego samego samca w obu sezonach (lęg zeszłoroczny zakończył się stratą) fot. P. Zabłocki

tegoroczne gniazdo w jemiole na topoli (po prawej od czerwonego wskaźnika), zeszłoroczne gniazdo w suchej jemiole na topoli (na lewo od pomarańczowego wskaźnika), terytorium okupowane przez tego samego samca w obu sezonach (oba lęgi zakończyły się stratą) oraz czynne gniazdo myszołowa zbudowane na jemiole (na lewo od żółtego wskaźnika) fot. P. Zabłocki

gniazdo w odrostach na pionowej gałęzi topoli zbudowane na resztkach zeszłorocznego gniazda (na prawo od wskaźnika), terytorium okupowane przez tego samego samca w obu sezonach (lęg zeszłoroczny zakończył się stratą) fot. P. Zabłocki

Drzewa gniazdowe srokoszy najczęściej znajdowały się w liniowych strukturach krajobrazu typu rzędy drzew lub krzewów wzdłuż dróg czy alei śródpolnych. Aż 62,8% drzew gniazdowych było właśnie w ten sposób położonych. Pozostałe typy umiejscowienia drzew gniazdowych to izolowane pojedyncze drzewa – 7 (16,3%), grupy drzew i krzewów – 5 (11,6%) oraz większe lub mniejsze zwarte zadrzewienia – 4 (9,3%).

drzewo gniazdowe usytuowane w rzędzie drzew, gniazdo w suchej jemiole na topoli (na prawo od wskaźnika) fot. P. Zabłocki

drzewo gniazdowe usytuowane w rzędzie drzew i krzewów, gniazdo w jemiole na gruszy (na lewo od wskaźnika) fot. P. Zabłocki

gniazdo w jemiole (na lewo od wskaźnika) na pojedynczo rosnącym drzewie fot. P. Zabłocki

gniazdo w jemiole na topoli (na lewo od wskaźnika) - dwa rosnące w odosobnieniu drzewa fot. P. Zabłocki

gniazdo na sośnie (na lewo od wskaźnika) - mała grupa drzew fot. P. Zabłocki

gniazdo w rozwidleniu gałęzi dębu (na lewo od wskaźnika) - mała grupa drzew fot. P. Zabłocki

gniazdo w jemiole na topoli (na prawo od wskaźnika) w zadrzewieniu fot. P. Zabłocki

gniazdo w jemiole na robinii akacjowej (na prawo od wskaźnika) w zadrzewieniu fot. P. Zabłocki

Średnia wysokość, na jakiej srokosze budowały swoje gniazda to 14,6m. Najniżej położone gniazdo znajdowało się na tarninie na wysokości 2,3m nad ziemią, z kolei najwyżej zbudowane zostało na wysokości 24,8m i położone było oczywiście na topoli. Średnia wysokość drzew gniazdowych wynosiła 20,3m. Najniższe miało wysokość 6,6m, a najwyższe drzewo gniazdowe 29,8m wysokości. Gniazda srokoszy były umieszczane w przedziale od 38,5% do 93,3% wysokości drzewa gniazdowego. Średnio ten parametr wynosił 73,6% wysokości drzewa gniazdowego.

najniżej położone gniazdo (2,3m) w tarninie (na lewo od wskaźnika) w rzędzie drzew i krzewów fot. P. Zabłocki

najwyżej położone gniazdo (24,8m) w jemiole na topoli (na lewo od wskaźnika) na pojedynczo rosnących drzewach fot. P. Zabłocki

Najbliżej położone gniazda sąsiadujących par stwierdziliśmy w odległości 530m, 590m i 600m. Zwykle srokosze unikały sąsiedztwa człowieka, choć jedna z par zbudowała gniazdo na przylegającej do gospodarstwa topoli, ptaki były więc zdolne do tolerowania stałej obecności ludzi bezpośrednio pod gniazdem.

gniazdo w suchej jemiole na całkiem suchej jemiole zbudowane nad zabudowaniami fot. P. Zabłocki

piątek, 7 maja 2021

K jak... krakwa, kukułka i karczownik

Kolejna litera w naszym abecadle to „K”. Podobnie jak w przypadku litery „J” znaleźliśmy wiele eksponatów umożliwiających stworzenie tematycznego artykułu. Zdecydowaliśmy się na krakwę, kukułkę i karczownika. Zacznijmy od przedstawienia dwóch gatunków ptaków, znacznie się od siebie różniących: krakwy i kukułki. A jaka jest Wasza pierwsza myśl w odpowiedzi na pytanie niczym w grze „Państwa-Miasta”: zwierzę na „K”? Napiszcie w komentarzu pod postem.

Krakwa Anas strepera

To gatunek ptaka z rodziny kaczkowatych. W porównaniu do znanej nam wszystkim pospolitej krzyżówki Anas platyrhynchos jest to kaczka nieco mniejsza, osiągająca długość ciała od 46 do 56 cm i o delikatniejszej budowie. Samiec tego gatunku nie ma tak spektakularnego upierzenia jak kaczory innych gatunków. Wyróżnia się czarnym dziobem, jasnoszarą głową oraz czarnym pod- i nadogononiem. Posiada w skrzydle białe lusterko. Wygląd samicy nie różni się wiele od wyglądu samicy krzyżówki, jednak u krakwy można zaobserwować charakterystyczne pomarańczowe paski zdobiące dziób. Podobnie jak samiec, posiada w skrzydle białe lusterko. Kaczki te występują na całym niżowym obszarze naszego kraju, jednak nierównomiernie. Mniej liczne są na Pomorzu i w centralnej Polsce. Miejsce życia krakw jest typowe dla kaczek. Zasiedla płytkie zbiorniki wodne, bogate w rozwiniętą roślinność wodną. Można je spotkać na jeziorach, starorzeczach, zabagnionych łąkach czy stawach hodowlanych. Krakwy odżywiają się roślinnością zielną, taką jak łodygi, liście czy kłącza. Gatunek ten gnieździ się na brzegu zbiornika, wśród traw. Gniazdo ma postać niewielkiego zagłębienia, które zostaje wyścielone puchem oraz trawami. W nim samica składa kremowe jaja, w liczbie od 8 do 12. Po niecałym miesiącu z jaj wykluwają się młode, które przez kolejne 6-7 tygodni towarzyszą jej w codziennym życiu. Krakwa jest gatunkiem wędrownym, przylatuje do nas na wiosnę (od marca do maja), a odlatuje jesienią (od września do listopada). Jest to kaczka dość rzadko spotykana, jej krajowa populacja jest szacowana na 2000-2200 par. W naszym kraju jest objęta ochroną ścisłą, została także wymieniona w Dyrektywie Ptasiej. Podobnie jak w przypadku wielu innych gatunków, głównym zagrożeniem dla krakwy jest niszczenie siedlisk. Szczególnie szkodliwe jest usuwanie roślinności zielnej z toni wodnej, które ma miejsce często na prywatnych stawach rybnych.

Eksponat krakwy Anas strepera

Kukułka Cuculus canorus

Kukułka to przedstawiciel rodziny kukułek. Wielkością podobna do pustułki Falco tinnunculus, o długości ciała od 32 do 38 cm. Cechami wyglądu charakteryzującymi kukułkę są długi ogon i ostro zakończone skrzydła. Biały spód ciała jest pokryty ciemnymi prążkami, podobnymi do tych występujących u krogulca Accipiter nisus czy jastrzębia Accipiter gentilis. Wierzch ciała samców jest całkowicie szary. Samice za to, mają dwie odmiany barwne. Mogą występować w podobnym kolorze upierzenia jak samce lub być odmiany brązowej. Do łatwo rozpoznawalnych cech z pewnością należy zaliczyć głos kukułki. W tym momencie na myśl przychodzi piosenka o kukułce, śpiewana w dzieciństwie, której tekst brzmi mniej więcej tak: „Kukułeczka kuka, gniazdka sobie szuka”. I rzeczywiście typowe dla kukułek jest owo kukanie, które mam nadzieję, każdy miał okazję usłyszeć. Szukanie gniazdka też ma swoje odzwierciedlenie w przyrodzie i jest zainspirowane naturą kukułki. Nie buduje ona swojego własnego gniazda. Wyszukuje gniazd niewielkich ptaków wróblowych i w nich składa swoje jaja. Jedna samica potrafi znieść od 16 do 22 jaj. Co ważne, składa do każdego tylko jedno jajo. Ofiarą tego pasożyta lęgowego, jak nazywana jest kukułka, często padają: świergotki Anthys sp., pliszki Motacilla sp., pokrzewki Sylvia sp., gąsiorki Lanius collurio, trzcinniczki Acrocephalus sp. Dorosła kukułka jest zwykle dużo większa od przedstawicieli gatunków, do których gniazd podrzuca jaja. W związku z tym pisklę też jest większe. Ponieważ okres wysiadywania jaj kukułczych trwa zaledwie 12 dni, to właśnie ich pisklęta pojawiają się w gnieździe jako pierwsze. Tuż po wykluciu pisklę przystępuje do usunięcia z gniazda wszystkich pozostałych jaj i piskląt, jeżeli tylko zdołały się wykluć. Pisklę kukułki ma duże potrzeby pokarmowe, a przybrani rodzice bardzo sumiennie wypełniają swoje rodzicielskie obowiązki, nie orientując się przy tym, że karmią nie swoje dziecko. Dzięki temu pisklę szybko rośnie i niebawem opuszcza gniazdo. Kukułkę możemy zaobserwować na całym niżowym obszarze naszego kraju, zasiedla różnorodne siedliska, od lasów po tereny otwarte, gdzie poluje na owady i ich gąsienice. Jest u nas nielicznym ptakiem lęgowym, populacja krajowa liczy 150-200 tys. par. To gatunek wędrowny, przylatuje do nas w kwietniu, a odlatuje od sierpnia do września. Zimuje w południowej Afryce. W Polsce jest to gatunek objęty ochroną ścisłą. 
 
Eksponat kukułki Cuculus canorus

Karczownik Arvicola amphibius

W porównaniu do poprzednio opisywanych gatunków nie jest to ptak, ale ssak. I w dodatku gryzoń. Ze względu na pokaźne rozmiary, w pierwszej chwili na widok karczownika można pomyśleć, że to szczur! Jednak ma on tępo zakończony pyszczek, bardziej krępe ciało i stosunkowo krótki ogon. Wraz z ogonem może osiągnąć 22 cm długości (w tym 6 cm przypada na ogon). Masa ciała karczownika dochodzi do 200 g. Barwa jego futra w zależności od miejsca, w którym żyje jest bardzo zmienna. W kraju wyróżnia się 3 podgatunki, różniące się wyglądem. Wśród przedstawicieli populacji nizinnych można spotkać karczowniki czarne, czarno-szare, brunatno-rdzawe i rudo-szare. Populacje z południa Polski są jaśniejsze, trafiają się osobniki prawie piaskowe, czasem bure, ale nie występują czarne. W Polsce gatunek ten możemy spotkać w całym kraju z wyjątkiem terenów górskich. Karczowniki związane są z obszarami podmokłymi położonymi wśród terenów otwartych, takich jak łąki i pola. Spotkać go można również na brzegach zarośniętych zbiorników wodnych oraz torfowiskach. Prowadzi samotniczy tryb życia i jest bardzo ostrożny, stąd trudno go obserwować. Najbardziej aktywny jest od zmierzchu do wschodu słońca, jednak można go także dostrzec w ciągu dnia. Ze względu na swoje siedlisko życia jest doskonałym pływakiem i nurkiem. W zależności od uwodnienia siedliska jego „mieszkanie” wygląda inaczej. Na bardziej suchych terenach buduje on system tuneli i nor, w których ma gniazdo i spiżarnię. Wówczas podobnie jak kret, z nadmiaru materiału formuje kopczyki wskazujące na jego obecność. Natomiast na podmokłych terenach buduje gniazda naziemne lub pływające z trzcin i innej roślinności wodnej. Jest roślinożerny, zjada cebule, kłącza, korzenie, korę. W swojej spiżarni potrafi nazbierać aż 1 kg zapasów na zimę. Okres rozrodu przypada na ciepłą część roku i trwa od kwietnia do września. Ciąża trwa ok. 3 tygodni, po czym rodzą się młode w liczbie od 2 do 8. Takich miotów karczowniki mogą mieć w roku nawet 4. Młode po kolejnych 3 tygodniach stają się już samodzielne. Żyją od 2 do 4 lat. Mogą być one pokarmem dla drapieżników, dlatego głównym zagrożeniem są dla nich sowy, dziennie ptaki drapieżne oraz łasicowate. 
 
Eksponat karczownika Arvicola amphibius

środa, 14 kwietnia 2021

Hej sokoły!

Podczas jednego z wyjazdów terenowych mieliśmy niebywałą przyjemność zaobserwować sokoła wędrownego Falco peregrinus. Z tej okazji postanowiliśmy przybliżyć Wam nieco biologię tego ciekawego gatunku.

Sokół wędrowny to ptak drapieżny z rodziny sokołowatych. W porównaniu do dużo częściej widywanej, niedalekiej kuzynki - pustułki Falco tinnunculus jest większy (długość ciała wynosi od 36 do 48 cm), ma stosunkowo krótszy ogon i bardziej krępą sylwetkę. Charakterystyczną cechą tej rodziny, są dobrze widoczne w locie, ostro zakończone skrzydła. Wierzch ciała sokoła jest stalowoszary, a cały spód biały w gęste, ciemne prążki (u młodych ptaków układ plam na spodzie ciała jest podłużny, a wierzch ciała jest brązowy). Na głowie występuje ciemnoszara czapeczka sięgająca aż za policzki tworząc wydatny wąs.

Sokoły występują praktycznie na całej kuli ziemskiej (wyjątkiem jest np. Antarktyka, Spitsbergen). Szacunkowo światowa populacja liczy 1 200 000 osobników. W zależności od miejsca gniazdowania w obrębie gatunku wyróżniono 3 ekotypy: nadrzewny, naskalny i naziemny. Populacja nadrzewna, jak sama nazwa wskazuje, gnieździ się na drzewach, nie budując własnych gniazd, a wykorzystując konstrukcje wykonane przez inne ptaki. Potencjalne gniazdo musi być odpowiedniej wielkości oraz w odpowiedniej lokalizacji, zatem najczęściej zasiedlają gniazda takich ptaków jak: rybołów Pandion haliaetus, czapla siwa Ardea cinerea, kormoran Phalacrocorax carbo, bielik Haliaeetus albicilla, myszołów Buteo buteo, kania ruda Milvus milvus, kania czarna Milvus migrans, wrona siwa Corvus cornix, jastrząb Accipiter gentilis. Populacja nadrzewna nie jest szeroko rozpowszechniona, występuje na terenach leśnych od zachodniej Europy Środkowej po Europę Wschodnią, w południowo-wschodniej Australii i na wyspach Kolumbii Brytyjskiej. Drugim z wyróżnionych ekotypów jest populacja naskalna. To właśnie na półkach skalnych sokoły najczęściej zakładają gniazda, które mają postać płytkiego dołka. Ostatnim ekotypem jest populacja naziemna - najrzadsza, jaja są składane bezpośrednio na ziemi, co jest najbardziej obarczone ryzykiem straty lęgu w wyniku drapieżnictwa. Ten ekotyp spotykany jest głównie w krajach skandynawskich, a także w Estonii, Rosji i na Białorusi. Po założeniu gniazda, w drugiej połowie marca sokoły składają od 3 do 4 czerwono-brązowych, nakrapianych jaj, z których po ok. miesiącu wylęgają się pisklęta. Opiekę nad młodymi sprawuje samica, a rolą samca jest dostarczanie pokarmu. Ptaki te są monogamiczne i tworzą stałe pary. Po kolejnych 35-42 dniach następne pokolenie opuszcza gniazdo i rozpoczyna samodzielne życie.

Sokoły wędrowne są doskonałymi łowcami. Polują głównie na średniej wielkości ptaki, które chwytają w locie. Doganiają ofiarę lub spadają na nią z góry, ze złożonymi skrzydłami, osiągając przy tym prędkość nawet 360 km/h (dla porównania: prędkość przy normalnym, swobodnym locie wynosi od 65 do 90 km/h). Atak polega na delikatnym uderzeniu ofiary szponem tylnego palca tzw. kantakiem w głowę lub plecy, co przy takiej prędkości ogłusza ją lub zabija. Ptak następnie sprawnie przechwytuje ofiarę zanim ta opadnie na ziemię. Sokoły polują najchętniej na ptaki wielkości gołębia, i to właśnie one są ich głównym pokarmem, mimo, że możliwości sokołów pozwalają upolować nawet ptaki wielkości gęsi czy czapli. Jeśli podstawowa technika ataku nie jest możliwa, np. prędkość lotu jest za mała, ptak łapie ofiarę w szpony i zabija dziobem. Sokoły polują też z zasiadki, obserwując otoczenie z odsłoniętych „punktów widokowych” np.: z wysokich budowli, pojedynczych drzew.

Mimo swojej mylącej nazwy sokół wędrowny jest gatunkiem na ogół osiadłym. Drugi człon łacińskiej nazwy peregrinus oznacza pielgrzyma, wędrowca. Jednak migrujące są tylko młodociane osobniki. Nomenklatura ta najprawdopodobniej pochodzi z czasów, kiedy młode, przelotne ptaki były łapane do celów łowieckich. Natomiast pierwszy człon możemy spotkać w różnych nazwach. Dla przykładu, Sokół to część miasta Gorlice, wzniesienie w Górach Sowich, turnia w Słowackich Tatrach Zachodnich, nazwa motocyklu, śmigłowca czy okrętu podwodnego, ale także organizacji i stowarzyszeń sportowych.

Jeszcze na początku XX w. sokół był licznym gatunkiem na terenie naszego kraju, później lęgowy tylko sporadycznie, obecnie spotykany jest coraz częściej. Historycznie, jako ekotyp nadrzewny, związany z rozległymi, starymi obszarami leśnymi, głównie borami sosnowymi. Drastyczny spadek liczebności miał miejsce w latach 50-tych XX w. Główną przyczyną było powszechne stosowanie owadobójczego środka chemicznego DDT, co doprowadziło do skażenia środowiska oraz pokarmu ptaków, a w konsekwencji i pożywienia sokołów. Jako ostatnie ogniwo łańcucha pokarmowego sokoły kumulowały w sobie toksyny, które wcześniej zostały spożyte przez ich ofiary. Doprowadziło to do sytuacji, w której samice składały jaja o skorupkach tak cienkich, że pękały pod ciężarem wysiadującego je ptaka. Skutkiem było niemal całkowite wyginięcie sokoła na terenie Polski. Lęgi na terenie kraju zaobserwowano w 1964 r. w okolicach Milicza, pod Świdnicą w 1970 r., w Tatrach w 1980 r. oraz na Mazurach w 1990 r. Obecnie liczebność populacji powoli wzrasta, do czego przyczynił się rozpoczęty w 1990 r. program reintrodukcji sokołów. Hodowla była prowadzona w ośrodkach w Czempiniu, Krakowie, Lasocicach, Szczecinku i we Włocławku. W ciągu 10 lat, od 1990 do 2009 r. wsiedlono w różnych częściach Polski 345 ptaków (291 na terenach leśnych, a 30 w innych miejscach). Od 2010 r. wszelkimi działaniami związanymi z programem reintrodukcji zajmuje się Stowarzyszenie na Rzecz Dzikich Zwierząt „Sokół” (https://www.peregrinus.pl/pl/), któro ograniczyło liczbę miejsc, w których wsiedlane są ptaki, do czterech: Barlinek, Nowe Ramuki, Włocławek, Żmigród. Działania te odniosły pozytywny skutek i już w 1998 roku stwierdzono lęg reintrodukowanych osobników na Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Do zeszłego roku stwierdzono 27 stanowisk lęgowych na terenach miejskich i 22 stanowiska na obszarach leśnych. Ptaki te zakładają swoje gniazda na budynkach, kominach oraz terenach górskich. Często można je podglądać na żywo z kamer umieszczonych w pobliżu gniazd. Przykłady znajdują się pod linkiem:https://peregrinus.pl/pl/podglad-gniazd-na-zywo. W kolejnym etapie programu reintrodukcji skupiono się na odbudowaniu nadrzewnej populacji sokola. Bo to właśnie populacja nadrzewna historycznie występowała na terenie kraju. W tym celu od 2020 roku wypuszczono 879 ptaków, w tym 872 ptaki na terenach leśnych, czego efektem było stwierdzenie lęgu nadrzewnego w Nadleśnictwie Barlinek. Wszystkie ptaki pochodzące z hodowli wsiedlane do środowiska oraz pisklęta z lęgów naturalnych są obrączkowane, co pomaga w monitorowaniu zmian liczebności gatunku. Sukces odnotowano także w naszym województwie, w zeszłym roku stwierdzony lęg zakończył się wylotem 4 piskląt. W całej Polsce stwierdzono 17 par na terenach leśnych, 23 w miastach i 15 na obszarach górskich. Od 1999 do 2011 roku w 72 udanych lęgach sokoły wyprowadziły 168 młodych. Coraz liczniejsze są też obserwacje, szczególnie na zachodzie Polski, co jest prawdopodobnie skutkiem podobnego programu reintrodukcji realizowanego w Niemczech.

Gatunek ze względu na zastosowanie w sokolnictwie był od wielu lat chroniony. Obowiązek pilnowania gniazd mieli chłopi. Jednak wraz z rozpowszechnieniem broni palnej tradycja sokolnicza upadła w Europie z końcem XIX w. W Polsce sokolnictwo zostało reaktywowane w 1972 r. Obecnie gatunek jest objęty ochroną, wymieniony w Dyrektywie Ptasiej oraz w Czerwonej Księdze Zwierząt, jako gatunek skrajnie zagrożony wyginięciem. 
 
Dorosły sokół wędrowny Falco peregrinus, 22.02.2021 r., Kosorowice, woj. opolskie. 
 
Dorosły sokół wędrowny Falco peregrinus, 22.02.2021 r., Kosorowice, woj. opolskie. 
 
Preparat sylwetkowy sokoła wędrownego Falco peregrinus, nr inw. MŚO/P/13203.  

Preparat sylwetkowy sokoła wędrownego Falco peregrinus, nr inw. MŚO/P/13203.