poniedziałek, 27 lipca 2020

F jak… fruczak gołąbek

Powrotów do przeszłości ciąg dalszy. Wracamy po długiej nieobecności do tworzenia eksponatowego abecadła. Ostatni wpis dotyczył edredona, przyszedł zatem czas na kolejną literę alfabetu - F. Przenosimy naszą uwagę z ptaków na owady, a dzisiejszy artykuł odnosił się będzie do fruczaka gołąbka. 

Zacznę od krótkiej historii dotyczącej mojego pierwszego spotkania z wymienionym gatunkiem. Mimo, że od tego dnia minęło już sporo czasu, cała sytuacja na dobre zapadła mi w pamięć. A to za sprawą emocji jakie wywołała. Jak wiemy uczucia wpływają na zapamiętywane przez nas informacje. Mogę to potwierdzić na własnym przykładzie – wyjątkowo skutecznie zapamiętałam zarówno okoliczności jak i głównego bohatera opowieści. Dzień był ciepły, słoneczny, a ja pracowałam przy kwietnym ogródku, założonym jako swoista stołówka dla pożytecznych owadów zapylających. I nagle w pobliżu słyszę jakby trzepot małych skrzydeł. Odwracam się. Patrzę. Marszczę brwi i oczom nie wierzę… O ludzie, koliber! Nie zdążyłam się mu nawet dobrze przyjrzeć, jak niespodziewanie się pojawił, tak niespodziewanie zniknął z pola widzenia. A ja zostałam z kłębiącymi się w mojej głowie wątpliwościami: koliber (przecież nie występują w Polsce), motyl (nie latał jak motyl), jeśli nie motyl i nie koliber, to co? Skonsternowana całą sytuacją podjęłam kroki w celu ustalenia godności przybysza. Po krótkim rozeznaniu oznaczyłam „mojego” kolibra jako motyla z rodziny zawisakowatych fruczaka gołąbka (Macroglossum stellatatarum). Moje pierwsze skojarzenie było oczywiście błędne, jednak o występowaniu pewnego podobieństwa tych jakże dwóch różnych taksonów możecie przekonać się sami oglądając filmy w Internecie (przykład:https://www.youtube.com/watch?v=pE7TAM7dpRQ).

Fruczak gołąbek to powszechnie występujący na terenie naszego kraju motyl nocny. Jest dość duży, rozpiętość jego skrzydeł osiąga 4,6 cm. Z pewnością motyle dla wielu osób kojarzą się z owadami o różnokolorowych, czasem jaskrawych skrzydłach. Jednak ubarwienie naszego dzisiejszego bohatera jest stonowane, w różnych odcieniach szarości w zależności od części ciała. Jednak tylne skrzydła wyraźnie odróżniają się rdzowopomarańczowym zabarwieniem. A jakiego koloru jest jajo i gąsienica fruczaka gołąbka? Myślę, że wszyscy domyślają się, że jest to kolor… zielony. Natomiast przed przejściem w stadium poczwarki gąsienica zmienia swój kolor na fioletowooliwkowy. Sama poczwarka znów ma inne zabarwienie: jest jasna, w kolorze piaskowobeżowym. 

Fruczak gołąbek to gatunek migrujący. W naszym kraju obserwujemy jego dwa pokolenia. Od maja do lipca możemy spotkać motyle przybyłe do nas z ciepłych krajów południowej Europy. Drugie pokolenie pojawia się od sierpnia do końca października. Gdy nastaje jesień i warunki atmosferyczne są coraz mniej sprzyjające odlatują na południe Europy, gdzie zimują. Czasem zdarza im się również zimować w Polsce. Jeśli chodzi o ich aktywność dobową, to są aktywne w ciągu dnia. Obserwacjom sprzyja słoneczna pogoda. Najczęściej można je spotkać w godzinach popołudniowych, pojawiają się także o świcie i zmierzchu. Sposób lotu i spijania nektaru przypomina kolibry, dlatego fruczaki są z nimi mylone (również przeze mnie). Potrafią zawisnąć w powietrzu, z czym jednoznacznie kojarzy się nazwa rodziny do której należą – zawisakowate (Sphingidae). Motyle w poszukiwaniu nektaru odwiedzają wiele różnych gatunków roślin, w tym stadium rozwoju nie są przywiązane do konkretnej rośliny żywicielskiej. Jednak mają swoje preferencje i można wymienić kilka roślin, które są odwiedzane przez fruczaki chętniej niż inne. Są to gatunki często sadzone w ogrodach i na balkonach: floks wierzchowaty (Phlox paniculata), pelargonia (Pelargonium), petunia ogrodowa (Petunia ×hybrida), budleja Dawida (Buddleja davidii), bez lilak (Syringa vulgaris), wiciokrzew przewiercień (Lonicera caprifolium). Jeśli chodzi o rośliny dziko występujące, fruczaki zbierają nektar ze żmijowca zwyczajnego (Echium vulgare) i mydlnicy lekarskiej (Saponaria officinalis). Występują w różnych typach siedlisk takich jak śródleśne łąki i ugory, oraz parki, ogrody, zieleń miejska. Gąsienica natomiast jest ściśle związana z dwoma gatunkami przytulii: pospolitą (Galium mollugo) i właściwą (Galium verum), na których żeruje. Do rzadkości należy spotkanie jej na innych gatunkach tego rodzaju. Jaja są składane do kwiatostanów, które następnie stają się posiłkiem i miejscem życia gąsienic. Chowają się one wśród liści lub suchych pędów tylko na okoliczność przepoczwarczenia. Zaobserwować je można na słonecznych murawach, przy drogach i torach kolejowych w dwóch okresach w ciągu roku: od końca czerwca do końca lipca oraz od końca sierpnia do końca września. 

Jeśli chodzi o zasięg występowania fruczaka gołąbka jest on szeroki i sięga od północno-zachodniej Afryki, przez południową Europę, Azję Mniejszą, południową Syberię, na Japonii zakończywszy. W Europie środkowej oraz północnej można go spotkać tylko okresowo. Jednak ten gatunek potrafi wybrać się na dalekie wycieczki, o czym świadczy stwierdzenie obecności w Kole Podbiegunowym Północnym. W Polsce częsty, nie jest zagrożony oraz objęty ochroną. 

Sama nazwa gatunkowa jest bardzo ciekawa, zachęcamy zatem do chwilowego oderwania się od otaczającej nas rzeczywistości, puszczenia wodzy fantazji, rozbudzenia wrodzonej kreatywności i zastanowienia się nad możliwą genezą polskiej nazwy oraz napisania pomysłu w komentarzu pod artykułem. 

Każdemu życzymy obserwacji tego pięknego owada w naturze. Jeśli się nie uda, zapraszamy do Muzeum Czynu Powstańczego w Górze Św. Anny. Dział Przyrody posiada w swoich zbiorach wypreparowany okaz😊

Fruczak gołąbek (Macroglossum stellatarum). Fot. M. Wolny
Fruczak gołąbek (Macroglossum stellatarum). Fot. M. Wolny
Okaz fruczaka gołąbka (Macroglossum stellatarum) pozyskany 20 lipca 2007 r. z terenu otuliny Parku Krajobrazowego "Góra Św. Anny" w miejscowości Dolna.

sobota, 18 lipca 2020

Drugoroczny samiec błotniaka łąkowego Circus pygargus

Ponieważ większość lęgów błotniaków łąkowych została przez nas zabezpieczona ogrodzeniami, a część piskląt opuściła już nawet gniazda, nadszedł czas na próby odłowu dorosłych osobników celem ich oznakowania. Właśnie w trakcie takiego łapania ptaków lęgowych, nieoczekiwanie do sieci wpadł nam drugoroczny samiec tego gatunku. Jest to dopiero drugie moje tak bliskie spotkanie z tak upierzonym osobnikiem. Pierwszy raz udało mi się złapać drugorocznego samca w 2014 r. Co nieco dziwne, obecny ptak został złapany także 17 lipca :-). Tutaj można obejrzeć zdjęcia tamtego osobnika i porównać stopień pierzenia obu samców Nasz pierwszy schwytany drugoroczny samiec błotniaka łąkowego.

duża część piór na głowie i szyi jest już przepierzona na szare pióra dorosłego typu, jednak wciąż obecne są stare, mocno spłowiałe pióra szaty juwenilnej - na wierzchu głowy, szyi i pokrywach usznych; widoczna jest też biała brew i podkreślenie oka, które mogą być też wyraźne jeszcze u trzeciorocznych ptaków
duża część piór wierzchu ciała i barkówek została już przepierzona na zimowiskach, choć nie są one jeszcze tak srebrnoszare jak u dorosłych samców; niektóre z nich mają nawet jeszcze brązowawy odcień
wzór na skrzydłach jest typowy dla pierzących się ptaków drugorocznych, jest to mieszanka starych - brązowych piór juwenilnego typu i nowych - szarych piór pierwszej szaty drosłej
cztery wewnętrzne lotki pierwszorzędowe są przepierzone na dorosłego typu, piąta osiągnęła już 2/3 długości (czarne pióro), szósta - z widoczną pałką, ledwo wystaje ponad pokrywy pierwszorzędowe, cztery zewnętrzne lotki są typu juwenilnego; jak widać pierzenie pokryw pierwszorzędowych przebiega synchronicznie z odpowiadającymi im lotkami, drugie pióro skrzydełka jest już wymienione, pierwszego i trzeciego brakuje, czwarte - największe, jest jeszcze juwenilnego typu
pierwszej lotki drugorzędowej (licząc od zewnątrz skrzydła) brakuje, druga do czwartej są juwenilnego typu, piąta rośnie i wystaje ponad pokrywy - osiągnęła połowę swojej długości, szósta do dziesiątej są juwenilnego typu, jedenasta rośnie, kolejne pióra (lotki trzeciorzędowe) są już wcześniej wymienione na dorosłego typu (schowane pod barkówkami); większość dużych i średnich pokryw jest już wymieniona bądź rośnie, stale widoczne są pojedyncze małe i średnie juwenilne mocno spłowiałe pokrywy; widać też, że ptak wymienił (zapewne jeszcze na zimowiskach) większość barkówek - ale niektóre z piór są ciemne i mają lekko brązowawy odcień - pióra wymieniane w pierwszej kolejności na zimowiskach mogą nosić jeszcze takie właśnie ślady szaty juwenilnej
pierzenie w drugim skrzydle przebiega mniej lub bardziej symetrycznie; prążki widoczne na czterech wewnętrznych przepierzonych lotkach pierwszorzędowych występują często w pierwszej szacie dorosłej samców - co widoczne jest u trzeciorocznych ptaków jako kontynuacja czarnego pasa występującego u nasady lotek drugorzędowych (u starszych ptaków często wewnętrzne lotki pierwszorzędowe są pozbawione tego pasa)
na spodzie skrzydeł także widoczna jest typowa dla pierzących się ptaków mieszanka szaty juwenilnej i pierwszej szaty dorosłej; większość pokryw podskrzydłowych to stare spłowiałe pióra szaty juwenilnej, ale widoczne są też przepierzone podbarkówki - białe z podłużnymi rdzawymi pasami - zwykle to te właśnie pióra pozwalają oznaczyć u wiosennych ptaków płeć i odróżnić drugoroczne samce błotniaka łąkowego od drugorocznych samców błotniaka stepowego - u którego brak jest takiego rysunku
stare juwenilne lotki drugorzędowe są zwykle ciemne i pozbawione wyraźnych - tak charakterystycznych dla tego gatunku -  dwóch pasów widocznych u nasady lotek na spodzie skrzydeł dorosłych samców i samic
duża część piór na piersi jest wymienionych na szare dorosłego typu, poniżej pióra są białe z podłużnymi rdzawymi paskami, stale są jednak obecne (zwłaszcza na brzuchu) mocno spłowiałe pióra szaty juwenilnej z wąskimi ciemniejszymi paskami przystosinowymi
widać, że środkowe sterówki są szare i nieco zniszczone - zostały bowiem przepierzone na zimowiskach - co często ma miejsce u tego gatunku, druga para sterówek (licząc od środka) jest juwenilnego typu; trzecia, czwarta i szósta pata sterówek są w fazie wzrostu, lewa piątej pary jest typu juwenilnego, odpowiadająca jej prawa - była zapewne już wcześniej wypierzona