Ponieważ większość lęgów błotniaków łąkowych została przez nas zabezpieczona ogrodzeniami, a część piskląt opuściła już nawet gniazda, nadszedł czas na próby odłowu dorosłych osobników celem ich oznakowania. Właśnie w trakcie takiego łapania ptaków lęgowych, nieoczekiwanie do sieci wpadł nam drugoroczny samiec tego gatunku. Jest to dopiero drugie moje tak bliskie spotkanie z tak upierzonym osobnikiem. Pierwszy raz udało mi się złapać drugorocznego samca w 2014 r. Co nieco dziwne, obecny ptak został złapany także 17 lipca :-). Tutaj można obejrzeć zdjęcia tamtego osobnika i porównać stopień pierzenia obu samców Nasz pierwszy schwytany drugoroczny samiec błotniaka łąkowego.
duża część piór wierzchu ciała i barkówek została już przepierzona na zimowiskach, choć nie są one jeszcze tak srebrnoszare jak u dorosłych samców; niektóre z nich mają nawet jeszcze brązowawy odcień |
wzór na skrzydłach jest typowy dla pierzących się ptaków drugorocznych, jest to mieszanka starych - brązowych piór juwenilnego typu i nowych - szarych piór pierwszej szaty drosłej |
Beautiful bird.
OdpowiedzUsuńNice to see the feathers.
Greetings from Patricia.
Dziękuję za tę wspaniałą dokumentację, dzięki niej udało mi się ustalić, że fotografowałam wczoraj właśnie młodego drugo ewentualnie trzeciorocznego samca błotniaka łąkowego :)
OdpowiedzUsuńŚwietny opis! Zwłaszcza te rozjaśnienia wkoło oczu, to da się obserwować lornetką.
OdpowiedzUsuńAle to są piękne ptaki. Cieszę się, że sobie zdrowo rosną. Ja też w ogrodzie ostatnio znalazłam gniazdo z pisklętami. Na szczęście kosiłam trawę kosą ręczną i zdążyłam zauważyć te maleńśtwa.
OdpowiedzUsuń