sobota, 26 grudnia 2015

Rozpoznawanie grubodzioba Coccothraustes coccothraustes (kolorowanka)

Czas pędzi nieubłaganie. Kolejny sezon, w którym proponujemy najmłodszym obserwację ptaków w przydomowych karmnikach już dawno rozpoczęty, a my mamy poważne opóźnienie z publikacją kolejnych kolorowanek... Dla osłody - jeden z najpiękniejszych krajowych łuszczaków :-).

Pozostałe opracowane przez nas kolorowanki przedstawiające gatunki ptaków, które można spotkać w przydomowych karmnikach znajdziecie tutaj: wróbel i mazurek; bogatka i modraszkaszarytka, sosnówka i czubatkadzwoniec i czyżzięba i jerszczygieł i gil.

Grubodziób Coccothraustes coccothraustes - gatunek wyraźnie większy od dzwońca, wróbla czy gila. Przy karmnikach pojawia się pojedynczo lub w małych grupach. Jego postawa i zachowanie sprawiają, że pozostali "stołówkowicze" z respektem ustępują mu miejsca. Posiada charakterystyczną krępą sylwetkę z dużą głową i nieproporcjonalnie potężnym dziobem, niezbyt długim ogonem i niewielkimi - jak na tę sylwetkę - skrzydłami. Plecy i barkówki są brunatne, spód ciała beżoworóżowy, wierzch głowy i policzki są w kolorze brązowopomarańczowym ciemniejącym ku tyłowi głowy. Całość podkreślona jest jasnoszarą barwą karku i boków szyi. Dziób okala wąski czarny pasek przechodzący w maskę i wydatny "śliniaczek". Z bliższej odległości można przyjrzeć się ciekawemu ubarwieniu ogona. Pokrywy nadogonowe i nasada środkowych sterówek są pomarańczowobrązowe, zewnętrzne sterówki są u nasady czarne i mają białe zakończenia. Dziób w okresie zimowym jest kremowy, ale już od wczesnej wiosny ciemnieje, by na okres godowy przybrać głęboko stalowografitową barwę. Niezwykle ciekawym elementem upierzenia  tego gatunku są fantazyjnie wycięte na kształt falistego wzoru końce wewnętrznych lotek pierwszorzędowych, które są dodatkowo lśniąco granatowe. Podobnie ubarwione są zewnętrzne chorągiewki lotek drugorzędowych, które u samic są jasnopopielate. Dobrze widoczną ozdobą skrzydeł grubodzioba, szczególnie w locie, są dwa jasne pasy - jeden na średnich i dużych pokrywach płynnie przechodzący od białej do brązowej barwy, drugi w postaci szerokiej białej pręgi znajdującej się na lotkach pierwszorzędowych. Samice, poza wspomnianym wcześniej szarym panelem na skrzydle, są znacznie mniej kontrastowo ubarwione.

zadanie dla najmłodszych KOLOROWANKA - wydrukuj i pokoloruj, ryc. P. Zabłocki

poniedziałek, 16 listopada 2015

Herpetologiczne wspomnienia z wakacji w Albanii

Obcowanie z dziką przyrodą "oko w oko" dostarcza nam niezapomnianych wrażeń i wyzwala w nas różne emocje - najczęściej niepohamowaną radość i fascynację. Są one tym większe, jeśli napotkany obiekt przyrodniczy okazuje się dla nas gatunkiem nowym, którego dotąd nie mieliśmy okazji obserwować w naturze lub znamy go tylko z filmów i ilustracji książkowych. Tegoroczny urlop w Albanii sprawił, że nasze serca nie raz zabiły mocniej, bowiem mieliśmy okazję podziwiać, a nawet uwiecznić na fotografiach gatunki herpetofauny, które widzieliśmy po raz pierwszy w życiu oraz takie, które co prawda nie były dla nas obce, ale sposobność do ich obserwacji zdarza nam się niezwykle rzadko. 
Składamy serdeczne podziękowania panu Danielowi Jablonskiemu z Katedry Zoologii Uniwersytetu Komeńskiego w Bratysławie (Comenius University in Bratislava) za pomoc w weryfikacji poprawności oznaczeń gatunków płazów i gadów.

żaba jońska Pelophylax epeiroticus (12.08.2015, ruiny starożytnego miasta Butrint); gatunek endemiczny, zamieszkujący zachodnią Grecję, w tym wyspę Korfu, a także południową Albanię; tego pięknego płaza widzieliśmy po raz pierwszy w życiu
liczne osobniki żaby jońskiej obserwowaliśmy w tym oto miejscu (ruiny starożytnego miasta Butrint, zabytek archeologiczny)
płytkie zbiorniki wodne i kanały stanowią tu doskonałe miejsce do rozwoju i bytowania różnych gatunków płazów i wodno-lądowych gadów
żaba jońska Pelophylax epeiroticus
żaba jońska Pelophylax epeiroticus
żaba jońska Pelophylax epeiroticus
żaba jońska Pelophylax epeiroticus
żaba jońska Pelophylax epeiroticus
żaba jońska Pelophylax epeiroticus
żaba jońska Pelophylax epeiroticus
a to zaskroniec zwyczajny, ale innej niż w Polsce odmiany Natrix natrix persa
uchwycony w trakcie polowania na młode żaby jońskie
mieszkańcem ruin Butrintu jest też żółw błotny Emys orbicularis
a tu młody osobnik żółwia błotnego, którego udało się złapać do zdjęcia
żółwie błotne chętnie wygrzewają się na kamieniach i fragmentach murów starożytnego miasta; przybrudzona zaschniętym błotem skorupa stanowi doskonały kamuflaż tych gadów
były bardzo płochliwe - każdy nasz ruch sprawiał, że błyskawicznie szukały schronienia w wodzie
hop ...
pluuuuummmm i już ich nie było...
oprócz żółwi błotnych w jednym z akwenów parku archeologicznego udało nam się także wypatrzeć pospolitego w zachodniej Albanii żółwia strumieniowego Mauremys rivulata - dla nas był to gatunek nowy :-)
nie lada gratką była też obserwacja młodego osobnika łusecznicy wspaniałej Algyroides nigropunctatus - jaszczurki ze wschodnich wybrzeży Adriatyku
ponadto udało nam się zaobserwować także inne piękne jaszczurki - na zdjęciu okaz z grupy jaszczurek zielonych Lacerta viridis complex, spotkany 17.08.2015 w Sarandzie, na brzegu rzeki Bistrica
i jeszcze jeden Lacerta viridis complex, sfotografowany kilka metrów dalej
młodociany osobnik Lacerta viridis complex, obserwowany w krajobrazie rolniczym niedaleko Sarandy (17.08.2015)
a to jaszczurka z gatunku Podarcis tauricus, napotkana na pastwisku w pobliżu Sarandy, tego samego dnia, co poprzednia
prawie codziennie widywaliśmy też żółwie greckie Testudo hermanni; tego pięknego osobnika spotkaliśmy w krajobrazie rolniczym Sarandy, na brzegu rzeki Bistrica

środa, 11 listopada 2015

Poszukiwanie "dobra narodowego" - szklarnika leśnego Cordulegaster boltonii, czyli sposób na świętowanie Dnia Niepodległości :-)

Na obserwacje latających ważek w pochmurną listopadową pogodę raczej nie ma co liczyć. Gdyby choć słońce pokazało się na chwilę, byłby cień szansy na jakiegoś szablaka późnego Sympetrum striolatum lub spóźnioną żagnicę siną Aeshna cyanea. Pogoda jednak dziś nas nie rozpieszczała. Postanowiliśmy więc przedłużyć sobie nieco ważkowy sezon i wykorzystać wolny dzień na poszukiwania kolejnych stanowisk szklarnika leśnego Cordulegaster boltonii. Tak powinni świętować Dzień Niepodległości miłośnicy ważek ;-). Wytypowaliśmy kilka cieków do sprawdzenia i ruszyliśmy w drogę. Niestety tegoroczne suche lato odbiło się na pomniejszych kanałach i rzeczkach. W kilku z nich zamiast wody zastaliśmy jedynie opadłe liście. Jeden z kontrolowanych cieków na szczęście okazał się na pierwszy rzut oka wielce obiecujący... Płynęła w nim woda i to raczej czysta, głębokość także odpowiednia, dno miejscami piaszczyste, lokalne wypłycenia. Serce zaczyna bić szybciej... Kilka zaczerpnięć czerpakiem i... Mamy kolejne stanowisko szklarnika leśnego na Opolszczyźnie, w całkiem nowym kwadracie UTM  - CA08 :-).


kontrolowany ciek był dość płytki - głębokości 10-15 (20) cm i znajdował się w podmokłym lesie
w wodzie znajdowało się dużo opadłych liści, przy brzegach dość gruba warstwa mułu i detrytusu, dlatego larwy szklarnika leśnego znajdowaliśmy na wypłyceniach w głównym nurcie - czyli w miejscach gdzie widać było piaszczyste dno, tylko lokalnie pokryte niewielką warstewką osadów
a oto i poszukiwani - różnej wielkości larwy szklarnika leśnego; jako że gatunek objęty jest ochroną, po wykonaniu dokumentacji fotograficznej wszystkie trafiły z powrotem do rzeczki
to miejsce wygląda obiecująco - piaszczyste wypłycenie sięgające do samego brzegu...
około metra linii brzegowej pod tym nawisem...
kryje same "wypasione" larweczki szklarnika leśnego - Dzień Niepodległości uczczony należycie !!! :-)

poniedziałek, 2 listopada 2015

Mieszkaniec annogórskich bunkrów - nocek duży Myotis myotis

nocek duży Myotis myotis hibernujący w jednym z dwóch bunkrów (tuneli podziemnych) w Górze św. Anny, listopad 2009

ciemna plama w prawym dolnym rogu fotografii, to kolejny osobnik tego gatunku
hm, ciekawe, co mu się śni? :-)




jeden z dwóch bunkrów (podziemnych tuneli) znajdujących się nieopodal drogi z Góry św. Anny do Zdzieszowic - około 2 km od zabudowań miasta; bunkry te stanowią doskonałą kryjówkę dla nocków dużych, a także innych gatunków nietoperzy
bunkier z zewnątrz (2009); w 2013 roku wejścia do obu tuneli zostały zabezpieczone przez leśników z Nadleśnictwa Strzelce Opolskie specjalnymi drzwiami z otworami wlotowymi dla nietoperzy oraz kratami
z bunkrów jako miejsca schronienia korzystają także inne drobne ssaki; na zdjęciu myszarka leśna (zwana dawniej myszą leśną) Apodemus flavicollis, którą przydybaliśmy w tunelu w listopadzie 2009

czwartek, 15 października 2015

Pałątka zielona Chalcolestes viridis

fotografia przedstawia samca pałątki zielonej Chalcolestes viridis; ważka ta jest największym przedstawicielem krajowych pałątkowatych Lestiidae - długość jej ciała wynosi do 45 mm, a rozpiętość skrzydeł do 58 mm; występuje nad wszelkiego rodzaju wodami stojącymi i wolnopłynącymi (jak np. stawy hodowlane, starorzecza, zbiorniki powyrobiskowe lub inne pochodzenia antropogenicznego), o brzegach porośniętych roślinami, do których samice składają jaja; cechami charakterystycznymi gatunku są: jednobarwne jasne znamię skrzydłowe (pterostigma), wierzch ciała barwy zielonej lub miedzianej z metalicznym połyskiem bez niebieskich pól...
a także wzór w postaci ostrego ząbka na tułowiu, zlokalizowany po obu stronach na granicy części błyszczącej i matowej
odwłok samca jest wyraźnie cieńszy od samiczego i zakończony cęgowatymi przydatkami analnymi, służącymi do chwytania i przytrzymywania samicy w trakcie kopulacji i składania jaj
ten osobnik, o zdecydowanie grubszym i rozszerzonym na końcu odwłoku, jest oczywiście samicą
a tak wygląda koniec odwłoka samicy w zbliżeniu (na zdjęciu widoczne są walwy genitalne oraz pokładełko)
para w tandemie tuż przed kopulacją (samce, podobnie jak u wszystkich ważek równoskrzydłych Zygoptera, chwytają przydatkami analnymi samice za przedplecze)
po kopulacji, nadal złączone w tandemie, przystepują do składania jaj
jaja składane są zwykle do zdrewniałych pędów wierzb, olch i brzóz, zwieszających się nad lustrem wody
ta para już za moment przystąpi do złożenia jaj pod korę gałązki olchy
tu widać jak samica wbija pokładełko w zdrewniały pęd i składa jaja; po tej czynności pozostawia na gałązce charakterystyczny ślad po nakłuciach i umieszczeniu jaj pod korą
na tym zdjęciu inna para w trakcie "ovipozycji"
do pary z poprzedniego zdjęcia po chwili dołączył także inny tandem - widocznie miejsce na złożenie jaj było odpowiednie; czasem zdarza się, że na dogodnie położonych gałązkach zbierają się tuziny składających jaj par
a to już dowód na to, że pałątki zielone złożyły na tej gałązce jaja
kora w miejscach złożenia jaj jest lekko napuchnięta; tak umieszczone pod korą jaja zimują (mogą przetrwać temperatury sięgające nawet - 30⁰C ) i dopiero wiosną wylęgają się z nich nimfy; mierzą one wówczas ok. 2 mm dł.,  przeciskają się przez otworki powstałe podczas składania jaj i spadają wprost do wody, gdzie następuje ich dalszy rozwój larwalny
na zdjęciu dwa samce pałątki zielonej - po prawej osobnik żywy, który przysiadł  na olchowej gałązce tylko na chwilę, po lewej zaś osobnik martwy, który zakleszczył się odwłokiem o wyrastający z pędu pączek liściowy; z pozoru niegroźna dla ważki roślina, stała się dla niej pułapką bez wyjścia...