niedziela, 29 czerwca 2014

E. T. go home...

A właściwie C. P. (Coenagrion puella czyli łątka dzieweczka, samiec) go home ... :-)

fot. M. Wolny
fot. M. Wolny
fot. M. Wolny
fot. M. Wolny

sobota, 28 czerwca 2014

ZAGADKA nr 14. Co to jest?

Na weekend przygotowaliśmy dla Was taką oto zagadkę. Ciekawe, czy odgadniecie, co przedstawiają poniższe fotografie? Tajemniczy okaz mierzy 13 mm długości. Wystarczy podać grupę zwierząt, do której ten "dziwoląg" należy :-). Udanej zabawy!

fot. M. Wolny
fot. M. Wolny
ROZWIĄZANIE: samica znamionówki tarniówki Orgyia antiqua
(nielotne samice z uwstecznionymi skrzydłami występują także u takich gatunków motyli nocnych jak: Apocheima hispidarium, A. pilosarium, Lycia zonaria, L. isabellae, Agriopis leucophaeria, A. bajaria, A. aurantiaria, A. marginaria, Erranis defoliaria, Theria rupicapraria, Alsophila aescularia, A. aceraria, Operophtera brumata, O. fagata)

piątek, 27 czerwca 2014

Bokochód pospolity Xysticus ulmi − pająk do kraba podobny

samica bokochoda pospolitego Xysticus ulmi (Boroszów, gm. Olesno, 19.06.2014, w pobliżu śródleśnego potoku), fot. M. Wolny
Ten niewielki pająk (samica 5-8 mm dł., samiec 3-4 mm) jest przedstawicielem rodzaju Xysticus (bokochód), należącym do rodziny ukośnikowatych Thomisidae. Cechą charakterystyczną tej grupy pająków jest to, że potrafią poruszać się nie tylko do przodu i do tyłu, ale również na boki − w ten sposób przypominają kraby (angielska nazwa rodziny to Crab spiders). Ponadto pająki te nie wytwarzają pajęczyny, a na swoje ofiary polują z zasadzki. Gdy przyszła zdobycz usiądzie gdzieś w pobliżu, błyskawicznie się na nią rzucają i uśmiercają za pomocą jadu. Bokochody wykazują także ciekawe zachowania rozrodcze. Zanim dojdzie do kopulacji samiec musi sprawić, aby w trakcie igraszek miłosnych jego wybranka była „potulna jak baranek”, na wypadek, gdyby postanowiła potraktować go jak smaczny kąsek. Na poskromienie „złośnicy” samiec ma dwa niezwykłe sposoby po pierwsze potrafi wprowadzić ją w stan przypominający hipnozę (wywołuje go poprzez głaskanie samicy odnóżami), po drugie zaś krępuje ją za pomocą przędzy. Dopiero z tak unieruchomioną i „uśpioną” partnerką kopuluje, a zaraz potem ucieka. Następnie samica przystępuje do składania jaj, które dla ochrony „zamyka” w utkanym z pajęczej nici kokonie i pilnuje do momentu wyklucia się potomstwa (to właśnie udało nam się zaobserwować i uwiecznić na fotografiach). A gdy nadejdzie już moment wylęgania się młodych pajączków, troskliwa mama za pomocą uzbrojonych w pazurki szczękoczułków rozpruwa kokon i oswobadza swoje pociechy. Bokochód pospolity jest gatunkiem szeroko rozprzestrzenionym w środkowej i zachodniej Europie. Spotkać go można wśród gęstej roślinności zielnej, najczęściej w środowiskach wilgotnych, takich jak mokradła, podmokłe łąki, bagna, okolice rozmaitych cieków, itp.

samica bacznie strzeże kokonu z jajami, fot. M. Wolny

środa, 25 czerwca 2014

KAMASUTRA według ważek, cz. I. Jak „to robią” tężnice wytworne Ischnura elegans?

fot. M. Wolny
Rozmnażanie u ważek jest procesem wielce skomplikowanym i ciekawym. Akt płciowy zasługuje na skojarzenie z KAMASUTRĄ za sprawą wymyślnych pozycji miłosnych, będących konsekwencją wyjątkowej w świecie zwierząt budowy narządów rozrodczych. Samce ważek posiadają bowiem dwa narządy rozrodcze: pierwotny narząd płciowy znajdujący się na spodniej końcowej części odwłoka (między ósmym a dziewiątym segmentem) oraz wtórny narząd płciowy znajdujący się na spodniej części drugiego segmentu odwłoka. Pierwszy produkuje nasienie, które to przenoszone jest przez samca do drugiego – pełniącego rolę aparatu kopulacyjnego. Zanim jednak dojdzie do kopulacji samiec musi pochwycić samicę (najczęściej w locie) i utworzyć z nią tzw. tandem rozrodczy. U wszystkich ważek równoskrzydłych Zygoptera, do których zaliczają się także tężnice, samiec chwyta samicę przydatkami analnymi – specjalnymi wyrostkami umieszczonymi na końcu odwłoka – za odpowiednio ukształtowane przedplecze (górną część tułowia tuż za głową). Obie te struktury są specyficzne gatunkowo i dopasowane budową jak klucz do zamka. Następnie samiec zbliża swój pierwotny narząd płciowy do wtórnego i umieszcza w nim nasienie, trwa to kilka sekund. Dopiero wtedy może dojść do właściwego aktu płciowego. A jak „to robią” tężnice podglądaliśmy wczoraj w terenie. Tylko nie próbujecie naśladować tego w domu, bo grozi to trwałym kalectwem…;-).

samiec tężnicy wytwornej (A - przydatki analne, B - pierwotny narząd płciowy, C - wtórny narząd płciowy), fot. M. Wolny
koniec odwłoka samca z zaznaczonymi przydatkami analnymi, fot. M. Wolny
samica tężnicy wytwornej (A - przedplecze, B - narządy płciowe), fot. M. Wolny
para tężnic wytwornych w tandemie podczas miłosnego uniesienia (samiec na górze, samica na dole), fot. M. Wolny
samica chwytana jest przydatkami analnymi przez samca za przedplecze, fot. M. Wolny
samica podgina odwłok kierując otwór płciowy w miejsce wtórnego narządu płciowego samca i pobiera nasienie (na zdjęciu widoczny samiec i koniec odwłoka samicy), fot. M. Wolny

poniedziałek, 23 czerwca 2014

ZAGADKA nr 13. Jaki gatunek ptaka został zjedzony przez błotniaka stawowego?

Tym razem prezentujemy oskub pozostawiony przez błotniaka stawowego Circus aeruginosus na stawach w Januszkowicach w gm. Zdzieszowice. Resztki posiłku drapieżnika znaleźliśmy na skraju trzcinowiska w pobliżu jego gniazda. Upolowanym ptakiem był podlot, czyli nie całkiem lotne pisklę pewnego gatunku ptaka. Czy domyślacie się jakiego? Jeżeli zagadka okaże się zbyt trudna, to dla ułatwienia zamieścimy zdjęcia starówek i lotek tego gatunku. Dobrej zabawy;-).

na zdjęciu widać nie do końca wyrośnięte sterówki, lotki pierwszo- i drugorzędowe, a także pióra okrywowe zagadkowego ptaka, fot. P. Zabłocki
PODPOWIEDŹ
lotki pierwszorzędowe (primaries), fot. P. Zabłocki
lotki drugo- i trzeciorzędowe (secondaries and tertials), fot. P. Zabłocki
sterówki (tail feathers), fot. P. Zabłocki

ROZWIĄZANIE: kukułka Cuculus canorus (the Common Cuckoo)

sobota, 21 czerwca 2014

Bliskie spotkania z ważkami

portret samicy pióronoga zwykłego Platycnemis pennipes, fot. M. Wolny
samica pióronoga zwykłego Platycnemis pennipes, fot. M. Wolny
samiec łątki dzieweczki Coenagrion puella, fot. M. Wolny
samica tężnicy wytwornej Ischnura elegans (f. violacea), fot. M. Wolny
oko w oko z lecichą pospolitą Orthetrum cancellatum (teneralny samiec), fot. P. Zabłocki

środa, 18 czerwca 2014

ZAGADKA nr 12. Czyje to gniazdo?

Jaki ptak jest właścicielem tego gniazdka? Dla ułatwienia dodamy, że krajowa nazwa gatunkowa tego ptaka liczy tyle liter, ile jaj widzicie w gnieździe. Poza tym znacie go bardzo dobrze ze swojego ogródka i parku. No i jak? Wiecie, co to za ptak? 

fot. M. Wolny
ROZWIĄZANIE: kos Turdus merula

poniedziałek, 16 czerwca 2014

Rozpoznawanie młodych dzięciołów - dużego Dendrocopos major i średniego D. medius

W marcu pisaliśmy, jak odróżnić samca od samicy dzięcioła dużego Dendrocopos major (Dymorfizm płciowy u dzięcioła dużego Dendrocopos major). W ostatnim czasie do naszych sieci rozwieszonych koło muzeum wpadły młode osobniki dzięcioła dużego i dzięcioła średniego Dendrocopos medius. Możemy zatem zaprezentować zdjęcia obu gatunków w upierzeniu juwenalnym (pierwszej szacie młodego ptaka). Jak można zauważyć na poniższych fotografiach, młody osobnik dzięcioła dużego jest na pierwszy rzut oka bardziej podobny do dzięcioła średniego, niż do dorosłych osobników swojego gatunku. Spowodowane jest to tym, że na wierzchu głowy młodego dzięcioła dużego znajduje się czerwona czapeczka podobna do tej występującej zarówno u samicy i samca, jak i młodego dzięcioła średniego. Są jednak różnice, po których można łatwo odróżnić młode dzięcioły duże od osobników tego drugiego gatunku.

młody osobnik dzięcioła dużego różni się od dorosłych przedstawicieli swojego gatunku czerwoną czapeczką na wierzchu głowy (przypomnijmy - u dorosłej samicy brak czerwieni na głowie, u samca występuje tylko plamka na potylicy), biała plama na barkówkach, dużych i średnich pokrywach skrzydłowych jest mniejsza i upstrzona czarnymi plamkami, juwenilne lotki pierwszorzędowe są pierzone u dzięciołów wkrótce po opuszczeniu gniazda - u tego osobnika dwie wewnętrzne są już zmienione na dorosłego typu, trzeciej brakuje, a pozostałe są juwenilne i mają białe zakończenia, których brak u ptaków dorosłych, fot. M. Wolny
sterówki u młodych ptaków są bardziej zaostrzone, a czerwień na pokrywach podogonowych nie jest tak jaskrawa jak u ptaków dorosłych, mimo to jest ona wyraźnie odgraniczona od brudnobiałego brzucha - nie tak rozmyta jak u dzięcioła średniego, fot. M. Wolny
wierzch głowy obu płci młodych osobników dzięcioła dużego jest czerwony z czarnym rozszerzającym się podkreśleniem (ptak przepierzy się wkrótce i do jesieni będzie już wyglądał jak dorosły dzięcioł duży), ma masywniejszy dziób od dzięcioła średniego, górna część plamy w kształcie litery "Y" na boku głowy biegnie od nasady żuchwy i łączy się z czarnym tyłem szyi, fot. M. Wolny
młody dzięcioł średni niewiele różni się ubarwieniem od osobników dorosłych swego gatunku, zewnętrzne lotki pierwszorzędowe, podobnie jak juwenilne dzięcioła dużego, także mają białe zakończenia, których brakuje na piórach osobników dorosłych, fot. M. Wolny
pokrywy podogonowe dzięcioła średniego są różowawe, a barwa ta płynnie przechodzi w brudnobiały (czasem żółtawy) brzuch, na bokach ciała znajdują się charakterystyczne czarne podłużne plamki, fot. M. Wolny
dzięcioł średni ma delikatniejszy dziób od dzięcioła dużego, czerwień na wierzchu głowy jest mniej intensywna i nie jest podkreślona czernią, plama w kształcie litery "Y" na boku głowy nie sięga nasady żuchwy i nie łączy się z czarnym tyłem szyi, fot. M. Wolny
dla porównania dorosły samiec dzięcioła średniego, na końcach zewnętrznych lotek pierwszorzędowych brak dużych białych plamek, fot. M. Wolny
czerwień na wierzchu głowy jest jaskrawsza, różowa barwa pokryw podogonowych przechodzi na boki ciała, pokryte wąskimi podłużnymi czarnymi plamkami, fot. M. Wolny
pokrywy podogonowe, podobnie jak dół brzucha i boki ciała są różowe, fot. M. Wolny

niedziela, 15 czerwca 2014

Boskie muszle trytonów Cymatiidae

Trytony Cymatiidae to grupa ślimaków morskich, licząca blisko 100 gatunków skupionych w siedmiu rodzajach. Nazwa tej ślimaczej rodziny wywodzi się od mitycznego bożka – Trytona, ukazywanego w sztuce jako istota o mieszanej budowie półczłowieka-półryby, którego jednym z atrybutów była muszla odpowiadająca kształtem muszli tych mięczaków. Występują one przede wszystkim w morzach umiarkowanych i tropikalnych, zarówno w strefie przybrzeżnej, jak i na znacznej głębokości. Muszle trytonów osiągają przeważnie średnie rozmiary, ale zdarzają się także wśród nich prawdziwi giganci, jak np. pochodząca z wód Indopacyfiku trąba Trytona Charonia tritonis, której skorupa może mierzyć blisko pół metra długości. Muszli tego i innych największych trytonów, jak chociażby żyjącego w Morzu Śródziemnym trytona guzowatego Charonia lampas, używano od niepamiętnych czasów jako rogów sygnałowych, których dźwięk, przypominający odgłos syreny okrętowej, ułatwiał żeglarzom komunikowanie się we mgle, zagrzewał wojska do walki lub towarzyszył polowaniu. W niektórych zakątkach świata, zwłaszcza na wyspach oceanicznych, po dziś dzień służą one jako instrumenty muzyczne, a wygrywane na nich melodie stanowią nieodzowny element różnych ceremonii obrzędowych. Trytony są drapieżnikami, a ich łupem najczęściej padają rozgwiazdy Asteroidea, jeżowce Echinoidea i strzykwy Holothuroidea. Ofiary swe unieruchamiają za pomocą substancji jadowych, a następnie dzięki chemiczno-mechanicznej obróbce, w której uczestniczą ruchoma tarka i wydzielane kwasy, przebijają ich twarde pancerze, by oddać się przyjemności konsumowania. Wspomniana już trąba Trytona jest jedynym naturalnym sprzymierzeńcem człowieka w zwalczaniu rozgwiazdy Acanthaster planci – groźnego szkodnika raf koralowych.

muszla trąby Trytona Charonia tritonis z kolekcji MŚO, fot. P. Zabłocki

piątek, 13 czerwca 2014

Kapturka Sylvia atricapilla zaobrączkowana w 2009 roku powróciła!

Dziś rano (godz. 05:50) udało nam się złapać zaobrączkowaną przez nas kapturkę Sylvia atricapilla, inaczej zwaną pokrzewką czarnołbistą. Samiec tego gatunku nosi obrączkę K2B 5157, a założyliśmy mu ją w tym samym miejscu w Górze św. Anny, 26.06.2009. Potem ponownie odłowiliśmy go 20.05.2012 i dziś okazało się, że znowu gnieździ się gdzieś w pobliżu muzeum. To niesamowite, że ptaki po pobycie na "wakacjach" w ciepłych krajach na zimowisku są w stanie przelecieć często kilka tysięcy kilometrów, aby powrócić dokładnie w to samo miejsce, by się rozmnażać, fot. P. Zabłocki

czwartek, 12 czerwca 2014

Ropucha zielona Pseudepidalea viridis − płaz w „mundurze wojskowym”

ropucha zielona, fot. P. Zabłocki
Ropuchy zielone Pseudepidalea viridis, o których będzie tu mowa, już od kilku dobrych lat są gośćmi naszego muzeum. W wiosenne i letnie noce zakradają się pod oświetlone ściany budynku, by delektować się zwabionymi do światła bezkręgowcami − głównie chrząszczami, motylami nocnymi oraz rozmaitymi pajęczakami. Czasem z takiej darmowej restauracji korzysta na raz kilka osobników i to różnej wielkości (dorosłe mogą mierzyć 5-9 cm). Kiedy po raz pierwszy zaobserwowaliśmy te płazy przy muzeum, zastanawialiśmy się skąd się tutaj wzięły, skoro w pobliżu nie ma żadnych zbiorników wodnych. Zapoznawszy się z literaturą tematu, traktującą o biologii i ekologii tego gatunku, dowiedzieliśmy się, że jest to jedna z najbardziej lądowych naszych ropuch, a zbiorniki wodne wykorzystuje wyłącznie do celów rozrodczych. Zresztą pod tym względem do wymagających nie należy, bo wystarczy jej byle ogrodowa sadzawka, nawet betonowa, zalane obniżenie terenu, rów wypełniony wodą, czy niewielka kałuża. Jednak najlepszymi dla niej siedliskami są rozlewiska w piaskowniach, żwirowniach, na terenach ruderalnych, na ogół pozbawione roślinności. Poza tym  jest  płazem, który do swych miejsc rozrodu przywiązany nie jest i lubi wyruszać na dalekie wędrówki, liczące nawet kilka kilometrów. Nie stroni też od ludzi − w środowiskach antropogenicznych spotykana jest nader często (nawet w dużych miastach). Oprócz naturalnych miejsc hibernacji, jak chociażby nory, czy różne szczeliny, chętnie na zimowe kryjówki wybiera miejsca w osiedlach ludzkich, np. szopy i piwnice, chowa się też pod schodami. A teraz uwaga dzisiejszej nocy ropucha zielona spacerowała sobie po muzealnym balkonie, który położony jest ok. 2,5 m nad ziemią. To niewiarygodne czyżby ropuchy potrafiły wspinać się po murze? Innego wytłumaczenia nie znajdujemy... Z nieba przecież nie spadła... 
Od pozostałych gatunków ropuch odróżnić ją łatwo, ale znalezienie jej w terenie przysparza czasem trudności. A wszystko to za sprawą jej perfekcyjnego kamuflażu, który tworzą liczne, różnej wielkości zielone plamy na jasnym tle grzbietu (w okresie godowym białym u samic, a szarozielonkawym u samców). Taki „strój” wygląda jak żołnierski mundur moro, dzięki któremu ropucha wtapia się w tło podłoża na którym bytuje, a więc znika z oczu potencjalnemu napastnikowi. Na grzbiecie, pomiędzy charakterystycznymi plamami, występują też niewielkie czerwone kropki, szczególnie na bokach ciała; od spodu zaś jest jasna, niekiedy z pojedynczymi plamami barwy zielonej. 
I jak, przypadł Wam do gustu ten płaz? My ropuchę zieloną lubimy bardzo... Pamiętajcie, że gatunek ten, zresztą jak wszystkie płazy żyjące w naszym kraju, podlega ochronie ścisłej.

dzięki ubarwieniu kryptycznemu ropucha zielona doskonale maskuje się w środowisku, fot. M. Wolny
Na filmiku okaz, którego przydybaliśmy wczorajszej nocy na muzealnym parkingu, jak czyhał na zwabione przez światło latarni owady.

wtorek, 10 czerwca 2014

Piaskownia koło Grabówki - ważkowe ELDORADO!

ważka płaskobrzucha, fot. M. Wolny
Jest takie miejsce na Opolszczyźnie, które śmiało można nazwać ważkowym ELDORADO. W ciągu ostatnich 4 lat odwiedziliśmy je zaledwie 6 razy (13.07.2011, 23.08.2011, 21.09.2011, 18.09.2012, 20.10.2013 i 07.06.2014), a udało nam się stwierdzić w nim aż 38 gatunków ważek Odonata. Tym niezwykłym miejscem jest rozległa piaskownia w pobliżu wsi Grabówka w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim. Mimo tego, że prace wydobywcze na tym terenie wciąż trwają, na obszarze tym tworzy się wiele mniej lub bardziej okresowych różnej wielkości zbiorników wodnych. Niektóre z nich istnieją od kilku lat, są głębsze i zarośnięte przez roślinność podwodną i nadbrzeżną. Inne mają charakter przejściowy, bez dobrze rozwiniętej flory. Dodatkowo pomiędzy poszczególnymi zbiornikami rozciąga się sieć sączących się cieków. To właśnie ta różnorodność zbiorowisk wodnych stwarza doskonałe warunki dla występowania tak znacznej ilości gatunków ważek. Liczba stwierdzonych do tej pory w tej piaskowni gatunków stanowi aż 52% wszystkich krajowych gatunków tego rzędu owadów. Na terenie województwa opolskiego wykazano współcześnie 62 gatunki ważek. Odnotowane na terenie piaskowni stanowią więc 61,3% wszystkich gatunków występujących w województwie. Musimy także wziąć pod uwagę, że część występujących na Opolszczyźnie gatunków związanych jest ze specyficznymi siedliskami, np. rzekami (szklarnik leśny Cordulegaster boltonii i górski C. bidentata, gadziogłówka żółonoga Gomphus flavipes, smaglec ogonokleszcz Onychogompus forcipatus, trzepla zielona Ophiogomphus cecilia), torfowiskami (łątka halabardówka Coenagrion hastulatum, iglica mała Nehalennia speciosa, żagnica torfowa Aeshna juncea, miedziopierś północna Somatochlora arcitca, zalotka torfowcowa Leucorrhinia dubia i czerwonawa L. rubicunda) oraz jeziorami (przeniela dwuplama Epitheca bimaculata). Po odjęciu tych gatunków, procent występujących na terenie piaskowni jest tym bardziej znaczący w odniesieniu do liczby ogólnie odnotowanych w województwie i sięga aż 76. Obszar ten zasługuje na wyróżnienie także ze względu na: jedyne miejsce stwierdzenia w województwie husarza wędrownego Anax ephippiger (husarz wędrwny - nowy gatunek dla odonatofauny Opolszczyny), występowanie wszystkich czterech krajowych gatunków lecich (w tym rzadkich – lecichy południowej Orthetrum brunneum i małej O. coerulescens), a także aż siedmiu gatunków szablaków - w tym szablaka przepasanego, który nie występuje współcześnie na żadnym innym stanowisku na Opolszczyźnie (szablak przepasany - pierwsza współczesna obserwacja gatunku na Opolszczyźnie) oraz rzadko notowanego szablaka wędrownego Sympetrum fonscolombii (szablak wędrowny - nowy gatunek dla odonatofauny Opolszczyzny), objętej ochroną zalotki większej Leucorrhinia pectoralis oraz pięknie ubarwionej szafranki czerwonej Crocothemis erythraea.

Stanowisko i wykaz gatunków
Grabówka – rozległa czynna piaskownia, UTM: CA07, 50°16′26″N, 18°16′51″E

Symbole: +++ – gatunek ze stwierdzonym rozwojem (stwierdzono larwy, obserwowano osobniki teneralne lub liczne osobniki podczas zachowań rozrodczych) , ++ – gatunek z możliwym rozwojem (odpowiada siedlisko lub obserwowany w dużej liczbie), + – gatunek raczej zaleciały, wytłuszczono gatunki, które stwierdzono w tym miejscu po raz pierwszy w trakcie ostatniej kontroli, * – gatunek objęty ochroną. 
RÓWNOSKRZYDŁE ZYGOPTERA 
świtezianka błyszcząca Calopteryx splendens +
świtezianka dziewica Calopteryx virgo +
pałątka południowa Lestes barbarus +++
pałątka posolita Lestes sponsa +++
pałątka mała Lestes virens +++
pałątka zielona Chalcolestes viridis ++
straszka pospolita Sympecma fusca +++
pióronóg zwykły Platycnemis pennipes ++
tężnica wytworna Ischnura elegans +++
tężnica mała Ischnura pumilio +++
nimfa stawowa Enallagma cyathigerum +++
łątka dzieweczka Coenagrion puella +++
oczobarwnica większa Erythromma najas ++ 
łunica czerwona Pyrrhosoma nymphula ++ 
RÓŻNOSKRZYDŁE ANIZOPTERA 
żagniczka wiosenna Brachytron pratense ++ 
żagnica sina Aeshna cyanea +++
żagnica wielka Aeshna grandis ++ 
żagiew ruda Aeshna isoceles ++ 
żagnica jesienna Aeshna mixta +++
husarz wędrowny Anax ephippiger +
husarz władca Anax imperator +++
husarz ciemny Anax parthenope ++
szklarka zielona Cordulia aenea ++
ważka płaskobrzucha Libellula depressa +++
ważka czteroplama Libellula quadrimaculata +++
lecicha białoznaczna Orthetrum ablistylum +++
lecicha południowa Orthetrum brunneum +++
lecicha pospolita Orthetrum cancellatum +++
lecicha mała Orthetrum coerulescens +++
szafranka czerwona Crocothemis erythraea ++
szablak czarny Sympetrum danae +++
szablak wędrowny Sympetrum fonscolombii +++
szablak zwyczajny Sympetrum vulgatum +++
szablak krwisty Symetrum sanguineum +++
szablak przepasany Sympetrum pedemontanum  ++
szablak przypłaszczony Sympetrum depressiusculum +++
szablak późny Sympetrum striolatum +++
* zalotka większa Leucorrhinia pectoralis ++

jeden z większych zbiorników w piaskowni, fot. M. Wolny
piaszczyste brzegi pozbawione roślinności upodobały sobie szczególnie ważka płaskobrzucha Libellula depressa oraz lecichy - pospolita Orthetrum cancellatum i białoznaczna O. albistylum, fot. M. Wolny
samiec ważki płaskobrzuchej Libellula depressa często przysiada na wystających gałązkach czy patykach, jest to dogodny moment do fotografowania (07.06.2014), fot. M. Wolny
u ważek pary łączą się w tzw. tandemy, podczas których dochodzi do kopulacji, u łątki dzieweczki Coenagrion puella także składanie jaj do tkanek roślinnych przez samicę odbywa się w asyście samca, który trzyma samicę za przedplecze swoimi przydatkami analnymi - pilnuje w ten sposób aby jaja nie zostały zapłodnione przez innego samca (07.06.2014), fot. M. Wolny
wśród roślinności można zauważyć jedną z najmniejszych krajowych ważek - tężnicę małą Ischnura pumilio - tutaj samica w pomarańczowym młodocianym  ubarwieniu (13.07.2011), fot. P. Zabłocki
jedną z najczęściej spotykanych ważek różnoskrzydłych jest ważka czteroplama Libellula quadrimaculata (07.06.2014), fot. M. Wolny
nad sączącymi się zarośniętymi ciekami można zobaczyć lecichę małą O. coerulescens, fot. M. Wolny
samiec lecichy małej Orthetrum coerulescens ma szmaragdowe oczy i ciemny tułów, barwa niebieska ograniczona jest do odwłoka (23.08.2011), fot. M. Wolny
samiec lecichy południowej Orthetrum brunneum ma niebieskie: odwłok, cały tułów i czoło, ten gatunek preferuje średnio zarośnięte płytkie zbiorniczki wodne (13.07.2011), fot. P. Zabłocki
w piaskowni znaleźliśmy także stanowisko rosiczki okrągłolistnej Drosera rotundifolia (07.06.2014), fot. M. Wolny
a za jej sprawą (a raczej sprawką...) nowy gatunek ważki w piaskowni - łunicę czerwoną Pyrrhosoma nymphula - szkoda tylko, że w takich okolicznościach... (07.06.2014), fot. M. Wolny
widać samica łunicy czerwonej Pyrrhosoma numphula nie zachowała ostrożności... (07.06.2014), fot. M. Wolny
samiec husarza władcy Anax imperator - naszej największej ważki - najczęściej widywany jest w locie, ale czasem nadarza się okazja do jego sfotografowania (07.06.2014), fot. M. Wolny
samiec chronionego gatunku - zalotki większej Leucorrhinia pectoralis (07.06.2014), fot. M. Wolny