nadobnik włoski Calliptamus italicus (Gogolin, 18.08.2014), fot. M. Wolny |
Nadobnik włoski Calliptamus italicus jest gatunkiem wybitnie ciepłolubnym. Zasiedla głównie siedliska psammofilne i kserotermiczne, spotykany jest także na wrzosowiskach. Jego zwarty zasięg obejmuje południową i południowo-wschodnią Europę, Azję Mniejszą i Azję Środkową oraz północną Afrykę. W Polsce był dawniej szeroko rozprzestrzeniony, obecnie znajduje się w głębokim regresie. Za jedyny zwarty obszar występowania tego gatunku w kraju uznaje się dwa mezoregiony: Równinę Tarnobrzeską i Płaskowyż Kolbuszowski w Kotlinie Sandomierskiej (Bazyluk i Liana 2000). Ze Śląska podawany był dawniej m.in. z Borów Dolnośląskich, okolic Wrocławia, Niemodlina, Górażdży, Kędzierzyna-Koźla i Raciborza, po raz ostatni wykazany był ze Śląska w pierwszej połowie lat 60. XX w. z okolic Trzebnicy. Współcześnie jedyne znane stanowisko gatunku w południowo-zachodniej Polsce odkrył w 2004 roku Tomasz Blaik na terenie nieczynnego kamieniołomu skał wapiennych w Gogolinie w woj. opolskim (Blaik 2007). Obecność gatunku w powyższej lokalizacji mieliśmy okazję potwierdzić własnymi obserwacjami. Najpierw udało nam się wypatrzeć samca (07.08.2014), a następnie samicę tego interesującego owada (12.08.2014). Nadobnik włoski, mimo że jest gatunkiem wyraźnie zanikającym, nie doczekał się w Polsce objęcia ochroną. Znajduje się jednak na „Czerwonej liście zwierząt ginących i zagrożonych w Polsce” z kategorią CR (krytycznie zagrożony) oraz w „Czerwonej księdze zwierząt” z kategorią EN (zagrożony).
nadobnik włoski (Gogolin, 12.08.2014), fot. P. Zabłocki |
ubarwienie skrzydeł, fot. P. Zabłocki |
Literatura
Blaik T. 2007. Nowe dane o Phaneroptera falcata (Poda, 1761) i innych gatunkach prostoskrzydłych (Orthoptera: Tettigoniidae, Catanatopidae, Acrididae) ze Śląska i Sudetów Wschodnich. Przyroda Sudetów, 10: 89–96.
Blaik T. 2007. Nowe dane o Phaneroptera falcata (Poda, 1761) i innych gatunkach prostoskrzydłych (Orthoptera: Tettigoniidae, Catanatopidae, Acrididae) ze Śląska i Sudetów Wschodnich. Przyroda Sudetów, 10: 89–96.
Bazyluk
W., Liana A. 2000. Prostoskrzydłe Orthoptera. Katalog Fauny Polski XVII, 2: 1–156.
These are wonderful images. I tried for a while to get some pictures of grasshoppers here, but every time I got them in focus they sprang away!
OdpowiedzUsuńMany thanks, David! Greetings
UsuńEvery time I look carefully at a grasshopper or locust I am impressed with their armour - nicely captured.
OdpowiedzUsuńThanks!
UsuńGreetings
No to widzę,że i Wam się udało go ładnie pstryknąć.Ja go miałam tam w zeszłym roku i był liczniejszy niż w tym.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki Monia!
UsuńPiękne zdjęcia oryginalnego nadobnika ! Gratuluję refleksu przy robieniu zdjęć, domyślam się że nie było to łatwe !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Faktycznie, łatwo nie było :-). I my musieliśmy trochę z nim poskakać:-).
UsuńDzięki za miłe słowa... Pozdrawiamy ciepło!
O rany, jakie świetne foty! Zrobić jemu zdjęcie to tak jak musze w locie :-) Gratuluję refleksu! Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńDzięki, Joanno! Troszkę się tylko nagimnastykowaliśmy :-)
UsuńPozdrowienia
Jaka szkoda ,że nie jest pod ochroną ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z pod parku kampinoskiego
Szkoda, że nie jest... Takie mamy dziwne prawo. Jedne gatunki, które faktycznie są w kraju nieliczne, ba nawet bardzo rzadkie chronione nie są, a inne liczne, w naszym odczuciu nawet pospolite, podlegają ochronie gatunkowej.
UsuńPozdrowienia
Świetne skrzydełka :) Musi ładnie wyglądać w locie. U mnie dużo jest siwoszków, to sama przyjemność patrzeć jak latają.
UsuńJeśli chodzi o ochronę gatunkową, to tak jak ktoś napisał niżej - szarańczaki do łatwych w identyfikacji nie należą, a objęcie ochroną gatunku, który mało kto rozpozna, może nie do końca spełniać swoją rolę. No, chyba że będzie ono "pretekstem" do ustanowienia ochrony obszarowej, rezerwatu jakiegoś itp. Taka jest chyba funkcja chronienia np. modraszków, same może tak rzadkie nie są, ale występują w miejscach, które warto chronić ze względu na wiele rzadkich gatunków roślin i zwierząt. Więc chroniąc dom modraszka, chronimy też inne rzadsze gatunki. :)
Zgadza się, dlatego już pracujemy nad tym, aby w miejscu występowania nadobnika włoskiego utworzyć użytek ekologiczny. Zobaczymy co z tego wyjdzie, bo o wszystkim decydować będzie Rada Gminy, a jeżeli mają inne plany na zagospodarowanie tego miejsca (przypominam, że jest to nieczynny kamieniołom), to nasz plan może nie wypalić. A miejsce warte jest ochrony, bo występuje tu wiele innych cennych gatunków owadów, m.in.modliszka oraz różne rzadkie motyle.
UsuńO, to świetnie. Trzymam kciuki w takim razie. I jak się okazja nadarzy, to poproszę o jakieś zdjęcia modliszek :)
UsuńNiebawem zaprezentujemy na blogu i modliszki (obie formy barwne) :-). Doczekały się całkiem pokaźnej sesji zdjęciowej.
UsuńPozdrawiamy
Nie tylko ładne zdjęcia pokazujecie ale prowadzicie jeszcze świetną lekcję przyrody i zachęcacie do poszukiwań. pozdrawiam Bogusia :)
OdpowiedzUsuńKoleżanka jest dla nas bardzo miła :-). Dziękujemy za słowa uznania :-).
UsuńDo zobaczenia za tydzień!
Piękny, ale jak dla mnie nie do odróżnienia od innych cykających i skaczących w trawie koników :-)
OdpowiedzUsuńMiłego!
MIKI
To prawda, prostoskrzydłe nie są łatwą grupą do identyfikacji.
UsuńPozdrawiamy
ale jaja - chyba był u mnie w domu przez jakiś czas - potem sobie chyba poszedł - czy on może mieć zaczerwieniony odwłok?
OdpowiedzUsuńNie; zapewne odwiedził Cię jakiś inny gatunek :-).
UsuńPozdrowienia
Uff - całe szczęście bo zdjęcia robił najmłodszy w ramach zabawy i wyszły marnie - bym sobie nie darował gdyby to był gość równie cenny co nadobnik.
UsuńWhat gorgeous photos and so sharp!
OdpowiedzUsuńAnd how cool that you are so nice too all details can be seen when you hold him.
Work Truly sublime.
A big compliment
************
Co wspaniałe zdjęcia i tak ostre!
I jak fajnie, że jesteś tak miły wszystkie szczegóły można zobaczyć, kiedy go trzymać.
Pracować Naprawdę wzniosłe.
Duży komplement