wtorek, 21 stycznia 2014

Obrączkowanie kruczątek :-)

pisklę kruka Corvus corax
  Ku naszej wielkiej uciesze po raz pierwszy obrączkowaliśmy pisklęta kruka Corvus corax. A zdarzyło się to w Górze św. Anny, 18 kwietnia 2013 roku. O dziwo gniazdo znajdowało się niecałe 100 metrów od muzeum... ale za to bardzo wysoko... Widać, że na drzewach nie ma jeszcze liści, a więc samica składała jaja, kiedy na Górce leżał jeszcze śnieg (inkubacja jaj u tego ptaka trwa 3 tygodnie). Rodzice trójki dwutygodniowych maluchów bacznie nas obserwowali, kiedy ich pociechy zjeżdżały na linie w wygodnej torbie. Pisklęta nic sobie nie robiły z naszych poczynań i jak widać oczekiwały nawet od wujków tłustego robaka. Po oznakowaniu metalowymi obrączkami cała trójeczka bezpiecznie wróciła do swojego ciepłego gniazdka :-).






fot. M. Wolny


2 komentarze:

  1. No i jak dostały pisklęta te tłuste robaczki po skończonym obrączkowaniu......były przecież takie grzeczne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Obrączki z systemem GPS, to dopiero by było coś :)

    OdpowiedzUsuń