poniedziałek, 12 maja 2014

Gniazdo trznadla Emberiza citrinella

Przed chwilą kontrolowaliśmy pułapki na owady zastawione przy pobliskim polu (jutro przyjeżdżają uczniowie na zajęcia „Zabawa w entomologa”). Prawie spod nóg zerwał nam się jakiś ptak. Domyśliliśmy się, że wyfrunął z gniazda. Rzut oka w gąszcz traw i jest… Gniazdo trznadla Emberiza citrinella, a w nim cztery jaja. Wykonaliśmy fotki dokumentacyjne i pośpiesznie opuściliśmy miejsce lęgu. Mamy nadzieję, że samica doczeka się piskląt. Choć gniazdo jest dobrze ukryte, to jednak znajduje się na ziemi, a w tym miejscu lubią się kręcić myszy leśne. Trzymamy kciuki…

jaja trznadla mają białawe tło i charakterystyczne podłużne plamki - zupełnie jakby były popisane;-), fot. P. Zabłocki
gniazdo znajduje się wśród traw w zagłębieniu pod osłaniającą je gałęzią, fot. P. Zabłocki
gniazdo jest tak dobrze ukryte, że gdyby nie zerwała się z niego samica nigdy byśmy go nie znaleźli, fot. P. Zabłocki

piątek, 9 maja 2014

Muzealne szpaki rosną jak na drożdżach!

Na filmiku z 29 kwietnia samica nie może się zdecydować, które z piskląt ma nakarmić…;-). Pisklęta są w wieku 2-4 dni.

Samica karmi wciąż głodne pisklęta (wiek 3-5 dni).

5 maja pisklęta są już w wieku 8-10dni, niestety od wylęgu karmieniem maluchów zajmuje się wyłącznie samica, najmłodsze z piątki wyraźnie odstaje wielkością od rodzeństwa - ma więc niewielkie szanse na przeżycie...:-(.

8 maja pisklęta w wieku 11-13 dni są wciąż nienasycone, samica ma co robić...

Przyszedł czas na obrączkowanie także i naszych muzealnych szpaków;-).

jedno z piątki rodzeństwa podczas obrączkowania, fot. M. Wolny
najstarsze pisklę w wieku 14 dni, fot. M. Wolny
najmłodsze z piskląt, mimo że tylko o dwa dni młodsze od najstarszego, jest chude i niedożywione - nie ma praktycznie żadnych szans na przeżycie...:-( gdyby w karmieniu piskląt uczestniczył także samiec, pokarmu starczyłoby pewnie dla wszystkich, fot. M. Wolny
cała piątka piskląt po zaobrączkowaniu wraca do swojego gniazdka, fot. M. Wolny

czwartek, 8 maja 2014

Kontrola szpaczych budek lęgowych w Górze św. Anny

pisklę szpaka, fot. M. Wolny
Dziś, jak każdego roku w maju, przeprowadziliśmy kontrolę skrzynek lęgowych dla szpaków, rozwieszonych przez nas w pobliżu muzeum w 2008 roku. Na 22 ptasie „mieszkanka” zajętych zostało zaledwie 7, w tym tylko 5 przez szpaki (stwierdziliśmy cztery lęgi z pisklętami i jedno zniesienie z 5 jajami). Dwie pozostałe budki zamieszkały inne ptasie rodzinki – mazurki Passer montanus (lęg na etapie wysiadywania jaj) oraz kowaliki Sitta europaea (w gnieździe były 4 pisklęta). Poniżej fotorelacja z akcji obrączkowania piskląt.




gniazdo szpaka w budce lęgowej, fot. M. Wolny
pięć szpaczych piskląt, fot. P. Zabłocki
pisklę podczas zakładania obrączki, fot. M. Wolny
zaobrączkowane pisklę, fot. M. Wolny
pióra ptaków rosną w stopniowo złuszczających się pochewkach, chorągiewki piór w skrzydłach zaczynają być już widoczne, fot. M. Wolny
wiecznie głodny brzuszek...;-), fot. M. Wolny
jedno z najstarszych obrączkowanych piskląt, fot. M. Wolny
ciekawskie pisklę szpaka wygląda na świat..., fot. M. Wolny
jeden z czterech zaobrączkowanych podlotów kowalika Sitta europaea, fot. M. Wolny

środa, 7 maja 2014

Zamówione obrączkowanie piskląt kopciuszka Phoenicurus ochruros

pisklęta kopciuszka, fot. P. Zabłocki
Kolejny już raz kopciuszki Phoenicurus ochruros założyły gniazdo w stodole u naszej muzealnej koleżanki Izabeli Jasińskiej. W gnieździe były już kilkudniowe pisklęta, dlatego dostaliśmy „zlecenie” na ich zaobrączkowanie ;-). Poniżej prezentujemy kilka fotek z podopolskich Czarnowąs.













     
kopciuszki chętnie zakładają gniazda w naszych obejściach, budowane są one pod okapem dachu, w miejscu brakującej cegły albo wprost na jakiejś belce, u Państwa Jasińskich od kilku lat upatrzyły sobie jedno miejsce w zabudowaniach gospodarskich, fot. M. Wolny
kopciuszki wiją tu gniazdo co roku na półeczce zainstalowanej dla jaskółki dymówki, fot. P. Zabłocki
gniazda budowane są na pozostałościach gniazd z poprzednich sezonów, uwite są ze źdźbeł traw, drobnych korzonków i patyczków oraz mchów, a w środku są wyścielone sierścią zwierząt, fot. P. Zabłocki
z gniazda wystają dzioby głodnych piskląt, fot. P. Zabłocki
pisklęta mają około 7 dni, ciemniejsze miejsca na skórze to rosnące pióra, które jak widać nie pokrywają całej powierzchni ciała - tylko rosną na obszarach zwanych pteryliami, pomiędzy nimi znajdują się pozbawione piór fragmenty gołej skóry zwane apteriami, nieco poniżej oka widać otwór uszny, który później przykryty będzie piórami, fot. P. Zabłocki
cała czwórka zaobrączkowanych piskląt, fot. P. Zabłocki