środa, 27 sierpnia 2014

ZAGADKA nr 16. Co to za okaz?

Kilka dni temu otrzymaliśmy bardzo śmiesznego smsa, który przyniósł nam „kosmate” skojarzenia: „Zmierzyłam - po rozciągnięciu ma około 11 cm długości”. W pierwszej chwili pomyśleliśmy, że to pomyłka i nawet dość zabawnie odpowiedzieliśmy na tę wiadomość: „Tylko 11 cm? To chyba mało... :-)”. Po chwili nadeszła kolejna wiadomość, tym razem ze zdjęciami i zapytaniem: „Co to za potwór? Znaleźliśmy go podczas spaceru”. I wszystko już jasne! To nie pomyłka, ale błąd w kolejności wysyłania wiadomości - najpierw winien dotrzeć mms, a dopiero później sms :-). Obie wiadomości przysłała nam Pani Alina Zgonina z Olesna. Szybki rzut okiem na załączone fotografie i wiemy od razu, bo takie „potworki” spotkaliśmy już w życiu kilkakrotnie, a nawet widywaliśmy ich „dojrzałe wersje” po metamorfozie. A czy Wy wiecie, co to takiego?
Poniżej zdjęcia z sesji fotograficznej zagadkowego zwierza, którego przekazała nam znalazczyni. Aktualniepotworek ma się dobrze - właśnie rozpoczął kolejny etap swojego wielowcieleniowego życia. A my cierpliwe czekamy na jego ostateczną przemianę...

fot. M. Wolny
fot. M. Wolny
fot. M. Wolny
fot. M. Wolny
fot. M. Wolny

niedziela, 24 sierpnia 2014

Napierśnik torfowiskowy Stethophyma grossum - ciekawy szarańczak z wilgotnych łąk

Nigdy jakoś szczególne nie byliśmy zainteresowani owadami z rzędu protoskrzydłych Orthoptera. Jednak po ostatnich spotkaniach z nadobnikiem włoskim (Nadobnik włoski Calliptamus italicus - ginący szarańczak w Gogolinie) postanowiliśmy przyjrzeć się tej grupie nieco bliżej. Podczas każdej wizyty w terenie zwracamy baczniejszą uwagę na wszystko, co spod naszych nóg salwuje się ucieczką długimi skokami. Tak też było z napierśnikiem torfowiskowym Stethophyma grossum, który dzięki swojemu charakterystycznemu wyglądowi od razu wpadł nam (żeby nie powiedzieć wskoczył ;-)) w oko… Gatunek ten jest dość dużym przedstawicielem rodziny szarańczowatych Acrididae. Spotykany jest niemalże w całym kraju, lecz notowany rzadko. Preferuje stanowiska wilgotne, takie jak torfowiska, turzycowiska i niekoszone podmokłe łąki. Z uwagi na wyraźne zmniejszanie się jego liczebności w kraju został wpisany na Czerwoną listę zwierząt ginących i zagrożonych w Polsce z kategorią VU (narażony). Poniżej zamieszczamy zdjęcia gatunku oraz stanowiska z Opolszczyzny, na których udało się nam go wykryć.

samica napierśnika może mierzyć nawet 4 cm długości, fot. P. Zabłocki
samiec jest nieco mniejszy (2,5 cm), ale bardziej barwny, spodnia i wewnętrzna strona tylnych ud obu płci są czerwone, a na żółtych goleniach znajduje się rząd czarnych kolców, fot. P. Zabłocki
Stanowiska obserwacji
woj. opolskie:
* Świerkle, gm. Dobrzeń Wielki – wilgotna niekoszona łąka po E części zbiornika „Śródlesie I”, UTM: YS02, 50°44′58″N, 17°54′26″E,
19.08.2014: ok. 20♂♂ i ♀♀
* Boroszów, gm. Olesno – pas roślinności zielnej po E części śródleśnego zbiornika „Żurawiniec”, UTM: CB14, 50°56′22″N, 18°24′48″E,
23.08.2014: 5♂♂, 3♀♀
* Osiecko, gm. Zębowice – wilgotna śródleśna łąka przy zbiornikach „Glinioki”, UTM: CB13, 50°47′49″N, 18°24′47″E,
23.08.2014: 7♂♂, 3♀♀
woj. zachodniopomorskie:
* Wieniotowo, gm. Ustronie Morskie – pas roślinności wzdłuż brzegów rzeki Czerwonej przy ujściu do Bałtyku, UTM: WA50, 54°13′37″N, 15°47′58″E,
04.09.2014: 6♂♂, 2♀♀

czwartek, 21 sierpnia 2014

Miłosne igraszki modraszków ikarów Polyommatus icarus

Modraszek ikar Polyommatus icarus jest jednym z najpospolitszych gatunków motyli z rodziny modraszkowatych Lycaenidae występujących w kraju. Spotkać go można na łąkach, polanach, przydrożach, ugorach, polach z koniczyną i lucerną, a także w siedliskach ruderalnych i zurbanizowanych. Pojawia się zwykle w dwóch pokoleniach: od drugiej dekady maja do trzeciej dekady czerwca oraz drugiej dekady lipca do trzeciej dekady sierpnia; trzecie pokolenie (pierwsza dekada IX - pierwsza dekada X) rozwija się bardzo rzadko, tylko w ciepłe lata. W okresie pojawu dochodzi oczywiście do kojarzenia się osobników płci przeciwnej, co udało nam się niejednokrotnie zaobserwować, a nawet udokumentować za pomocą aparatu fotograficznego (poniżej prezentujemy materiał zdjęciowy przedstawiający niezwykle ciekawe zachowania rozrodcze tego gatunku). Po kopulacji samica przystępuje do składania jaj na rozmaitych roślinach z rodziny motylkowatych Fabaceae, przeważnie na komonicy zwyczajnej Lotus corniculatus, komonicy błotnej L. uliginosus, lucernie siewnej Medicago sativa, lucernie nerkowatej M. lupulina oraz koniczynie białej Trifolium repens

samiec modraszka ikara Polyommatus icarus - ubarwienie skrzydeł z wierzchu (u tego osobnika biała strzępina na krawędziach skrzydeł jest już mocno wytarta) (Osiecko, 15.08.2014), fot. M. Wolny
samiec - ubarwienie od spodu (idealny stan jego skrzydeł świadczy o tym, że niedawno opuścił poczwarkę) (Góra św. Anny, 25.07.2014), fot. M. Wolny
samica modraszka ikara - ubarwienie skrzydeł z wierzchu (skrzydła są już bardzo zniszczone - wytarte łuski i prawie całkowity brak strzępiny) (Osiecko, 15.08.2014), fot. M. Wolny
samica - ubarwienie skrzydeł od spodu (osobnik "świeży") (Góra św. Anny, 25.07.2014), fot. M. Wolny
para zalotników - samiec, siedząc kilkanaście centymetrów za samicą, eksponuje swoje atrakcyjne skrzydła... (Osiecko, 15.08.2014), fot. M. Wolny
a samica uważnie go obserwuje..., fot. M. Wolny
i w odpowiedzi na amory podgina swój odwłok..., fot. M. Wolny
oznajmiając samcowi, że gotowa jest do miłosnego zbliżenia, fot. M. Wolny
"gra wstępna :-)" - przyszli kochankowie wykonują "miłosny taniec", fot. M. Wolny
samiec raz po raz na krótko rozkłada skrzydła..., fot. M. Wolny
samica znowu podgina odwłok, pokazując narządy rozrodcze, fot. M. Wolny
na ten widok samiec reaguje uniesieniem i wygięciem swojego odwłoka, z którego wysuwa aparat kopulacyjny, fot. M. Wolny
 ta sama scenka w zbliżeniu, fot. M. Wolny
na zdjęciu inna parka modraszków ikarów już podczas kopulacji (Opole - Malina, 20.08.2014), fot. M. Wolny
i ta sama para na liściu trawy..., fot. M. Wolny
z którego ostatecznie przeniosła się na jej kłos, by przez kilkanaście minut, a może nawet i kilka godzin, oddawać się przyjemności spółkowania, fot. M. Wolny

wtorek, 19 sierpnia 2014

Nadobnik włoski Calliptamus italicus – ginący szarańczak w Gogolinie

nadobnik włoski Calliptamus italicus (Gogolin, 18.08.2014), fot. M. Wolny

Nadobnik włoski Calliptamus italicus jest gatunkiem wybitnie ciepłolubnym. Zasiedla głównie siedliska psammofilne i kserotermiczne, spotykany jest także na wrzosowiskach. Jego zwarty zasięg obejmuje południową i południowo-wschodnią Europę, Azję Mniejszą i Azję Środkową oraz północną Afrykę. W Polsce był dawniej szeroko rozprzestrzeniony, obecnie znajduje się w głębokim regresie. Za jedyny zwarty obszar występowania tego gatunku w kraju uznaje się dwa mezoregiony: Równinę Tarnobrzeską i Płaskowyż Kolbuszowski w Kotlinie Sandomierskiej (Bazyluk i Liana 2000). Ze Śląska podawany był dawniej m.in. z Borów Dolnośląskich, okolic Wrocławia, Niemodlina, Górażdży, Kędzierzyna-Koźla i Raciborza, po raz ostatni wykazany był ze Śląska w pierwszej połowie lat 60. XX w. z okolic Trzebnicy. Współcześnie jedyne znane stanowisko gatunku w południowo-zachodniej Polsce odkrył w 2004 roku Tomasz Blaik na terenie nieczynnego kamieniołomu skał wapiennych w Gogolinie w woj. opolskim (Blaik 2007). Obecność gatunku w powyższej lokalizacji mieliśmy okazję potwierdzić własnymi obserwacjami. Najpierw udało nam się wypatrzeć samca (07.08.2014), a następnie samicę tego interesującego owada (12.08.2014). Nadobnik włoski, mimo że jest gatunkiem wyraźnie zanikającym, nie doczekał się w Polsce objęcia ochroną. Znajduje się jednak na „Czerwonej liście zwierząt ginących i zagrożonych w Polsce” z kategorią CR (krytycznie zagrożony) oraz w „Czerwonej księdze zwierząt” z kategorią EN (zagrożony).

nadobnik włoski (Gogolin, 12.08.2014), fot. P. Zabłocki
ubarwienie skrzydeł, fot. P. Zabłocki

Literatura 
Blaik T. 2007. Nowe dane o Phaneroptera falcata (Poda, 1761) i innych gatunkach prostoskrzydłych (Orthoptera: Tettigoniidae, Catanatopidae, Acrididae) ze Śląska i Sudetów Wschodnich. Przyroda Sudetów, 10: 89–96.
Bazyluk W., Liana A. 2000. Prostoskrzydłe Orthoptera. Katalog Fauny Polski XVII, 2: 1–156.

sobota, 16 sierpnia 2014

Nasze pierwsze spotkanie ze straszką syberyjską Sympecma paedisca

straszka syberyjska, fot. M. Wolny
Od początku naszych badań nad ważkami w woj. opolskim intensywnie poszukujemy straszki syberyjskiej Sympecma paedisca. Niestety jak do tej pory nie udało nam się obserwować tego gatunku na Opolszczyźnie. Pierwszy raz zresztą, gatunek ten był w województwie odnotowany całkiem niedawno (Buczyński i in. 2013). Wykazany był na podstawie jednej larwy wyłowionej na terenie kopalni w Górażdżach. Sraszka syberyjska jest jednym z dwóch gatunków rodzaju Sympecma, które występują na obszarze kraju. Oba mają ciekawy cykl rozwojowy, całkiem odmienny od pozostałych przedstawicieli krajowej odonatofauny. Rozwój larwalny europejskich gatunków ważek może zamykać się w jednym sezonie lub trwać nawet kilka lat, ale we wszystkich przypadkach imagines pojawiają się od wiosny do jesieni, zimę natomiast spędzają wyłącznie w postaci larwalnej. U obu gatunków straszek natomiast, larwy wylęgają się z jaj złożonych wczesną wiosną i po linieniu imaginalnym, mniej więcej od początku lipca pojawia się stadium dojrzałe. Ważki po uzyskaniu zdolności do lotu i wybarwieniu się najczęściej opuszczają zbiorniki wodne. W postaci dojrzałej właśnie gatunki te spędzają okres spoczynku zimowego. Możemy je wtedy obserwować w miejscach znacznie oddalonych od wszelkich zbiorników wodnych – śródleśnych polanach, łąkach czy nieużytkach. Zimują siedząc wśród roślinności zielnej, na tle której, za sprawą swojego kryptycznego ubarwienia są zupełnie niewidoczne. W efekcie tego specyficznego cyklu rozwojowego straszki są pierwszymi gatunkami ważek, które możemy obserwować wczesną wiosną, a nawet w środku zimy podczas hibernacji. Nad zbiornikami wodnymi pojawiają się już podczas pierwszych słonecznych dni, gdzie dochodzi do łączenia się w tandemy, kopulacji i składania jaj. Cykl rozwojowy zamyka się, a osobniki imaginalne żyją jeszcze mniej więcej do połowy czerwca. Straszka pospolita zamieszkuje całą Polskę, stając się wyraźnie mniej liczna w północno-wschodniej części kraju, straszka syberyjska natomiast najliczniejsza jest na północy i wschodzie, praktycznie nie jest notowana w południowo-zachodniej części kraju (Bernard i in. 2009). W województwie dolnośląskim stwierdzona była tylko w Dolinie Baryczy - UTM: XT41 i XT71 (Bernard i in. 2009, Jarzembowski i Matraj 2014) i w okolicach Skoroszowa - UTM: XS59 (Smolis i in. 2012). W województwie opolskim, mimo poszukiwań nam nie udało się jej jeszcze obserwować (choć jak pisaliśmy powyżej została już tu stwierdzona), w woj. śląskim notowana jest na pojedynczych stanowiskach (Miszta 2010). W Polsce objęta jest ochroną. Dwa samce i dwie samice tego gatunku udało nam się wypatrzeć 9 sierpnia obok 62 osobników straszki pospolitej nad stawami hodowlanymi koło miejscowości Nowa Wieś Goszczańska na obszarze Parku Krajobrazowego „Dolina Baryczy” (UTM: XT70, 51°26′16,4″N, 17°27′45,8″E). Gatunek ten z tego kwadratu UTM nie był jeszcze podawany.

ubarwienie obu gatunków straszek latem i jesienią jest beżowopiaskowe, ciemne pasy na górnej powierzchni tułowia i odwłoka są błyszcząco zielone, z czasem ubarwienie ciemnieje i matowieje, górna część oczu na wiosnę staje się niebieska; u widocznej na zdjęciu samicy straszki syberyjskiej Sympecma paedisca górny pas na tułowiu jest szerszy od dolnego, a na jego dolnej krawędzi znajduje się trójkątny lub kwadratowy ząbek, dolny pas jest znacznie węższy, pofalowany, a czasem nawet przerwany, fot. P. Zabłocki
samica straszki syberyjskiej, fot. P. Zabłocki
samiec straszki syberyjskiej, fot. M. Wolny
oba pasy na tułowiu u straszki pospolitej Sympecma fusca są podobnej szerokości o niemal prostych krawędziach, fot. M. Wolny
samiec straszki pospolitej, fot. M. Wolny

Literatura
Bernard R., Buczyński P., Tończyk G., Wendzonka J. 2009. Atlas rozmieszczenia ważek (Odonata) w Polsce. Bogucki Wydawnictwo Naukowe, Poznań, ss. 256.

Buczyński P., Brożonowicz A., Czerniawska-Kusza I. 2013. A disjunctive site of Sympecma paedisca (Brau.) (Odonata: Lestidae) in Opole Silesia (south-western Poland). Čas. Slez. Muz. Opava (A), 62: 45–50.
Jarzembowski P., Matraj M. 2014. Pierwsze stwierdzenia chronionego gatunku ważki (Odonata) Sympecma paedisca (Brauer, 1877) w województwie dolnośląskim. Wiad. Entomol. 33 (1): 6879.
Miszta A. 2010. Czerwona lista ważek województwa śląskiego – stan na rok 2010. Centrum Dziedzictwa Przyrody Górnego Śląska, Katowice, ss. 40.
Smolis A., Kadej M., Bena W., Malkiewicz A., Zając K., Mańkowska-Jurek D., Rąpała R. 2012. Nowe dane o rozsiedleniu ważek (Insecta: Odonata) na Śląsku. Przyroda Sudetów, 15: 57–66.

czwartek, 14 sierpnia 2014

Szablak zwyczajny Sympetrum vulgatum

Dokumentację fotograficzną gatunku wykonano 09.08.2014 w Parku Krajobrazowym „Dolina Baryczy” na Dolnym Śląsku.

szablak zwyczajny Sympetrum vulgatum - juvenilny samiec, fot. M. Wolny
juvenilny samiec, fot. M. Wolny
dojrzały samiec, fot. M. Wolny
dojrzały samiec, fot. M. Wolny
dojrzały samiec, fot. M. Wolny
dojrzała samica, fot. M. Wolny

wtorek, 12 sierpnia 2014

Morderstwo nad zbiornikiem "Malina"

W ubiegły piątek, tj. 8 sierpnia 2014 roku, podczas kontroli ważek na zbiornikach powyrobiskowych w Opolu - Malinie byliśmy świadkami dramatu, jaki rozegrał się w życiu pewnego osobnika tężnicy wytwornej Ischnura elegans. Ta maleńka ważka na naszych oczach została brutalnie zaatakowana i zamordowana przez drapieżną muchówkę z rodziny łowikowatych Asilidae. Całe zdarzenie, które było nam dane obserwować tylko przez króciutką chwilę (kilkanaście, a może kilkadziesiąt sekund), udokumentowaliśmy na fotografiach. Kiedy "bandyta" zorientował się, że w pobliżu miejsca zbrodni znajdują się gapie, natychmiast odleciał zabierając ciało swojej ofiary.
Łowikowate, liczące w Polsce ok. 80 gatunków, polują zwykle z zasadzki. Na swoją przyszłą zdobycz, którą najczęściej jest jakiś owad (tylko raz widzieliśmy, jak łowik złapał pająka), czyhają gdzieś w ukryciu, a gdy ta znajdzie się w zasięgu ich doskonałego wzroku, błyskawicznie się na nią rzucają i chwytają przy pomocy długich, owłosionych odnóży. Niemalże w tej samej chwili oprawca godzi swoją ofiarę ostrym "narzędziem zbrodni" w postaci twardej kłujki, służącej najpierw do aplikacji śliny z substancją paraliżującą, a następnie do wysysania płynów ustrojowych nieszczęśnika... 

łowik i jego zdobycz - tężnica wytworna; na zdjęciu widać jak "killer"  przebija kłujką tułów swojej ofiary i wysysa jej hemolimfę, fot. M. Wolny
a z ważki powoli uchodzi życie..., fot. M. Wolny

poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Świtezianka błyszcząca Calopteryx splendens

Świtezianka błyszcząca Calopteryx splendens jest jednym z piękniejszych i najbardziej zauważalnych gatunków ważek związanych z wodami płynącymi. Jak podają autorzy Atlasu rozmieszczenia ważek (Odonata) w Polsce: „Liczne obserwacje nad wodami stojącymi są w większości rezultatem dużych skłonności dyspersyjnych gatunku. W rzeczywistości rozwija się w nich tylko wtedy, gdy są wyraźnie przepływowe, i tylko w pobliżu cieku (…)”. Dokładnie w takim właśnie siedlisku obserwowaliśmy świtezianki błyszczące, na jednym ze zbiorników wodnych piaskowni nieopodal Kosorowic na Opolszczyźnie (UTM: BB80; 07.08.2014). Początkowo uznaliśmy, że obecność w tym miejscu kilkunastu osobników obu płci jest czysto przypadkowa i wynika z bezpośredniego sąsiedztwa cieku. Jednak liczne, obserwowane przez nas zachowania rozrodcze mogą wskazywać, że zbiornik ten, który stale zasilany jest świeżą wodą, mógł posłużyć za miejsce rozwoju larw.

samiec świtezianki błyszczącej w pełnej krasie - jego ciało jest niebieskozielono matalicznie błyszczące, a na skrzydłach znajdują się niebieskoczarne lśniące przepaski, fot. M. Wolny
samiec pilnujący swego rewiru, fot. M. Wolny
samce siadają w eksponowanych miejscach; na liściu pod świtezianką znajduje się wylinka szablaka późnego Sympetrum striolatum, fot. M. Wolny
dwa samce w oczekiwaniu na samice, fot. M. Wolny
a w ich pobliżu jeszcze jeden..., fot. M. Wolny
samce co jakiś czas rozkładają skrzydła "błyskając" ciemnymi plamami, starając się zwrócić uwagę samic, fot. M. Wolny
siadają na roślinności i pływających po wodzie gałęziach, fot. M. Wolny
samice mają ciało z zielonym lub miedzianym połyskiem, a ich skrzydła pozbawione są plam, fot. M. Wolny
samice przesiadują na roślinności i przyglądają się "tanecznym"popisom samców, fot. M. Wolny
może i tej się któryś spodoba...;-), fot. M. Wolny