Wielkimi
krokami nadchodzi zima, najwyższy czas pomyśleć więc o dokarmianiu ptaków. Dziś
przedstawiamy Wam jak w łatwy i szybki sposób można wykonać karmnik dla ptaków
– i to nie byle jaki – bo automatyczny :-). Dodatkowym jego atutem jest to, że wykonany jest
ze zużytych pięciolitrowych butelek po wodzie mineralnej – budowa karmnika jest
więc prawdziwym recyklingiem!
|
schemat do wydrukowania |
Gotowy
karmnik wieszamy w miejscu osłoniętym, w pobliżu drzew i krzewów na wysokości zapewniającej
ptakom bezpieczne korzystanie ze stołówki. Szczególnym zagrożeniem dla ptaków
mogą być wałęsające się koty. Najlepszym pokarmem dla ptaków jest słonecznik.
Jest bogatym w tłuszcze i białka wysokokalorycznym pokarmem, z którego bardzo
chętnie korzystają różne ptaki: wszystkie gatunki sikor, kowalik, dzwoniec,
szczygieł, czyż, zięba, jer, grubodziób, wróbel, mazurek czy dzięcioły.
Pamiętajmy o najważniejszej zasadzie dokarmiania ptaków: raz rozpoczęte musi być kontynuowane do końca
zimowego sezonu – ptaki bowiem łatwo przyzwyczajają się do miejsc, w
których mogą znaleźć pokarm i zaprzestają jego poszukiwania. Automatyczny
karmnik pozwoli nam zaoszczędzić czas potrzebny na codzienne uzupełnienie
pokarmu i posłużyć za miejsce ciekawych obserwacji i nauki
rozpoznawania ptaków. W celu uzupełnienia pokarmu, ściągamy karmnik z haczyka, rozsuwamy górne sznurki na których wisi karmnik, wysuwamy górną butelkę (służącą za pojemnik na słonecznik) z dolnej (podajnika), uzupełniamy słonecznik, zakręcamy butelkę zakrętką i wsuwamy ją w podajnik, wieszamy karmnik i odkręcamy zakrętkę - pokarm zacznie się wysypywać na podajnik. Warto też co jakiś czas wyczyścić podajnik (można przygotować sobie dwa zestawy i wywieszać je zamiennie).
|
zgodnie z przewidywaniami pierwszym gościem automatycznego karmnika była sikora bogatka P. major |
|
a tuż po niej pojawiła się kolejna... |
|
na zaproszenie odpowiedział też dzwoniec Carduelis chloris, który rozsiadł się wygodnie w karmniku i delektował się nasionami słonecznika |
Fajny pomysł na karmik. Koszty ograniczone do niezbędnego minimum (słonecznik). A może zamiast samego słonecznika, można skomponować jakąś mieszankę? Jakieś pomysły?
OdpowiedzUsuń--------------
www.biology.blog.pl
Słonecznik to chyba "złoty środek"... - zjadają go wszystkie ptaki jakie do naszych karmników zalatują i nie jest zbyt drogi. Można by urozmaicić pokarm i zrobić mieszankę, ale równie dobre co słonecznik byłyby orzechy włoskie lub konopie - ale są nieporównywalnie droższe... Jeżeli dodamy do mieszanki innych tańszych ziaren typu owies, pszenica, proso, kukurydza - mogą teoretycznie z niej korzystać wróble, mazurki czy trznadle, ale jeżeli w mieszance będzie słonecznik, to i te gatunki w pierwszej kolejności będą zjadały pokarm najbardziej kaloryczny - czyli słonecznik..., którego może wtedy zabraknąć dla sikor, które ze zbóż korzystają niechętnie. Tak więc najtańszym, najbardziej kalorycznym i uniwersalnym pokarmem będzie właśnie słonecznik.
UsuńBardzo dobry pomysł i do tego recykling :)
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa. W najbliższych dniach zabieram się do budowy takiego karmnika...... instrukcja podana , materiały też są - jedynie o słonecznik trzeba się postarać. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBonsoir les amis. Très très bonne idée !!!! Chez nous il faut attendre. Le grand froid n'est pas encore arrivé.
OdpowiedzUsuńWhat a brilliant idea! I must try it soon - just need to figure out how the cording works, and how to take it apart for filling and cleaning.
OdpowiedzUsuńBest regards from England - - - Richard
Brilliant! Good luck !
OdpowiedzUsuńThanks Maria!
UsuńGenialny pomysł! Po pracy wstąpie do marketu, kupie dwie pięciolitrówki mojej ulubionej wody, żarełko dla ptaków znajdzie sie w domu (mam jeszcze zapas słonecznika z tamtego roku) no i spróbuję wykonać ten karmnik.
OdpowiedzUsuńPozdro
MIKI
Próbuj próbuj, bo ptaki już czekają... Pozdrawiamy!
UsuńMiałem podobny, ale ten jest dużo lepszy, duży otwór zapobiega blokowaniu się pożywienia. Do tego recykling jak już pisałem super:) Mam takie pytanie. Ten karmnik na instrukcji wygląda jak by był wycięty ze zdjęcia. Jak takie coś można zrobić i jakim programem? Już kiedyś próbowałem coś podobnego, ale nie znalazłem instrukcji:( Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za udostępnienie postu o schemacie skrzydła:)
OdpowiedzUsuńOdpowiedziałem Ci na maila, pozdrowienia!
UsuńWielkie dzięki:)
UsuńFantastyczny pomysł na karmnik ! Widać że ptakom spodobała się stołówka !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Hello guys!!
OdpowiedzUsuńNow that is very clever and so cheap you can set up many of them around.A good thing to help birds through the winter.
The stuffed museum animals are quite extraordinary but a bit nightmarish!! LOL! ;-)
Thanks for visiting, I know you are quite busy!!
Don't worry, same with me!
Enjoy your sunday!
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis, oby wile osób skorzystało z tego pomysłu. Idealny do intensywnego karmienia tylko dokładać do niego a ptaki będą mieć ucztę :-)
Pozdrawiam
Really cool and very nice made this feeder. I Should my feeders with roller gauze wrap because chewing (and we really have very much) make everything in advance broken and eat everything. To also feed in the winter the little birds I have very large containers and then with gauze where only small birds can. The big birds then just get outside food:-)
OdpowiedzUsuńFajny karmnik ja takie stosowałam w lesie,tyle,że butelki nie rozcinałam tylko pod korkiem mocowałam podstawkę a słonecznik jak w silosie się sypał:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja też robię karmnik z butelki, ale mniejszej 1,5-litrowej. A wycięte dziury zabezpieczam plastrem, bo nie każdy znajdzie pod ręką taki wężyk :-)
OdpowiedzUsuńmam pytanie karmnikowe, ale trochę z innej beczki. Mianowicie: mamy za oknem na 2. piętrze koronę drzewa na wyciągnięcie ręki (ale takiej zmutowanej, ok. 3-metrowej). Przylatują rozmaite sikory i inne ptaki. Problem: jak zamontować jadłodajnię dla nich, ale taką, żeby potem móc ją zdjąć, zeby zaden plastik nie straszył potem na drzewie latem? Miałam pomysł, żeby smalec z słonecznikiem włozyć w siateczke po cytrynach, do tego dołączyc z obu stron sznurek, do sznurków długie kije przymocować i rzucić tą konstrukcją w strone drzewa licząc, że zatrzyma sie na gałęziach. Ale zostaje ta nieszczęsna plastikowa siateczka. I co z tym fantem zrobić? Czy moge prosic o jakąś podpowiedź techniczną? czy mozna zastąpić siateczkę czymś bardziej przyjaznym dla ptaków? Co się np. rozłozy. A moze inaczej? Myslałam o wędce, ale sie ze mnie rodzina naśmiewa:) Pozdr. F.
OdpowiedzUsuńSiatki raczej niczym lepszym się nie zastąpi, smalec lepiej zastąpić stopionym łojem (trudno dostać niestety...), albo słoniną, którą można samemu przetopić lub jeszcze lepiej zmielić maszynką do mielenia mięsa - wtedy łatwo formuje się kulę. Jeżeli drzewo jest na wyciągnięcie ręki, to rzeczywiście najlepiej spróbować za pomocą kija lub wędki (niech się rodzina nie śmieje tylko pomoże...;-)) zawiesić na drzewie, a na wiosną spróbować ściągnąć za pomocą kija z hakiem...
UsuńDziękuję:)
OdpowiedzUsuńPamiętam jak robiłam swój pierwszy karmnik na pracach technicznych, wtedy była to sklejka i kawałki desek. W zeszłym roku pomagałam dzieciom też robić coś takiego do szkoły i wyszło całkiem możliwie. Jeśli jakaś kobieta chcę zrobić to najprościej będzie zbić z deseczek coś takiego http://www.open-youweb.com/jak-zrobic-karmnik/ sama tak robiłam, a jak jest dostępny facet to można zrobić coś lepszego bardziej skomplikowanego.
OdpowiedzUsuńDodać do butelki skrzyżowane patyczki na dole, by ptaki mogły swobodnie wylądować i podejść do karmnika.
OdpowiedzUsuńDziękuję za inspirację. Pokarmu starczało na 7 dni. Z jednego zrobiło się trzy. Poznałam nowe gatunki ptaków. A także ich zwyczaje. Zaczynam drugi sezon. Polecam i Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń