Ślimaki
kojarzone są najczęściej jako zwierzęta o bardzo powolnym sposobie poruszania
się. Tymczasem przedstawiciele tropikalnej i roślinożernej rodziny
skrzydelnikowatych Strombidae, która
reprezentowana jest na świecie przez około 65 gatunków, potrafią przemieszczać
się z dość znaczną prędkością za pomocą ruchów skokowych. Wykonywanie skoków
umożliwiają im specjalnie przystosowana do tego noga oraz przyrośnięte do niej
wieczko, które poza podstawową funkcją, polegającą na zamykaniu ujścia muszli,
uczestniczy w odbijaniu się zwierzęcia od podłoża. Elementem równie ważnym w
takim sposobie lokomocji skrzydelników jest mniej lub bardziej rozbudowana, „skrzydłopodobna”
krawędź zewnętrzna ujścia muszli, charakterystyczna dla wszystkich
przedstawicieli tej ślimaczej rodziny. Nawet gatunkom o największych i
najcięższych muszlach, jak np. reprezentanci rodzaju Strombus – skrzydelnik
olbrzymi Strombus gigas i S. latissimus, pozwala ona na
utrzymanie równowagi w trakcie skokowego przemieszczania się.
|
muszla skrzydelnika olbrzymiego Strombus gigas z kolekcji MŚO |
|
muszla Strombus latissimus z kolekcji MŚO |
Najbardziej
znanym przedstawicielem rodzaju skrzydelnik, szczególnie wszystkim miłośnikom
muszlowego zbieractwa i egzotycznych wojaży w rejony Morza Karaibskiego, jest
wspomniany już skrzydelnik olbrzymi, często nazywany też różowym. Nazwy te,
podobnie jak ich anglojęzyczny odpowiednik queen
conch, podkreślają wyjątkowość jego skorupy, która nierzadko osiąga aż 35
cm długości. To właśnie z powodu atrakcyjnego i jakże dekoracyjnego wyglądu
muszli, mnogości pomysłów ich wykorzystania (po nawierceniu otworów lub
odłamaniu wierzchołka posłużyć mogą za instrumenty muzyczne), a także ze
względu na wyjątkowe walory smakowe mięsa i łatwą jego dostępność (ślimaki te
żyją w strefie przybrzeżnej mórz tropikalnych na niewielkich głębokościach,
czasem po kilkadziesiąt osobników w jednym miejscu) w niektórych rejonach
świata, np. u wybrzeży Kuby, gatunek ten został mocno przetrzebiony przez
człowieka. Na szczęście w 1995 r. na pomoc ślimakowi „przybyła” konwencja waszyngtońska
„CITES”, a państwa, które ją ratyfikowały, zobowiązały się do ograniczenia
międzynarodowego handlu zagrożonymi roślinami i zwierzętami, m.in. muszlami
tego gatunku.
Niezwykłą
grupę skrzydelników, liczącą na świecie zaledwie 9 gatunków, stanowią groźnie
wyglądające szponiatki Lambis. Swój „złowrogi”
wygląd zawdzięczają obecności na wardze zewnętrznej pazuropodobnych wyrostków,
których liczba, długość i kształt są ważnymi cechami diagnostycznymi,
umożliwiającymi odróżnienie gatunku, a nawet płci. Szponiaste struktury
odgrywają w życiu tych morskich ślimaków niebagatelną rolę: po pierwsze,
zakotwiczają je w podłożu, co pozwala na pozostawanie w obranym miejscu nawet
przy działaniu bardzo silnych prądów podwodnych, a po drugie, chronią je przed
zapadaniem się w mulistym dnie, na którym żyją. Ten nietuzinkowy kształt muszli
szponiatek oczywiście nie pozostał niezauważony przez człowieka. Osiągające
blisko 42 cm długości muszle żyjącej na rafach koralowych Indopacyfiku i Morza
Czerwonego szponiatki olbrzymiej Lambis truncata - największego gatunku w obrębie
podrodziny, dzięki swej masywnej budowie i solidnym, prawie prostym wyrostkom,
przymocowane do kawałka drzewca stały się doskonałą bronią, którą zapewne
zadawano dotkliwe rany napastnikowi.
|
muszla szponiatki olbrzymiej Lambis truncata z kolekcji MŚO |
Muszli innych gatunków, np. szponiatki pospolitej L. lambis z wód Morza Czerwonego oraz Oceanu Spokojnego i Oceanu
Indyjskiego, używano w obrzędach pogrzebowych jako tzw. grzebieni żałobnych,
którymi drapano głowy na znak głębokiej rozpaczy po stracie bliskiej osoby.
Ciekawym kształtem muszli wyróżnia się szponiatka
artretyczna L. chiragra zasiedlająca rafy koralowe
Indopacyfiku. Jej muszlę, przypominającą znak chińskiego alfabetu shui, który oznacza wodę, uznawano w
krajach Dalekiego Wschodu za amulet chroniący przed piorunami i ogniem, dlatego
zawieszanie jej nad wejściem do domu lub w centralnym miejscu gospodarstwa było
niegdyś powszechnym zwyczajem. Niezwykłego wyglądu nie można także odmówić szponiatce skorpionowi L. scorpius, żyjącej, podobnie jak gatunek poprzedni, na rafach
indopacyficznych. Jej łacińska nazwa, nadana przez Linneusza – ojca systemu
klasyfikacji istot żywych, doskonale odzwierciedla wygląd tego pięknego ślimaka.
O jego „skorpionokształtnym” wyglądzie decyduje układ siedmiu guzowatych i
zakrzywionych wyrostków przypominających odnóża tego pajęczaka. Szponiatka
skorpion nie powstydzi się także ubarwienia swojej skorupy, które może po
grzbietowej stronie nie wyróżnia się niczym szczególnym, ale za to żywe kolory
spodniej części muszli i deseń w postaci prążków zachwyciły już niejednego
kolekcjonera.
|
muszla szponiatki pospolitej Lambis lambis z kolekcji MŚO |
|
muszla szponiatki artretycznej Lambis chiragra z kolekcji MŚO |
|
muszla szponiatki skorpion Lambis scorpius z kolekcji MŚO |
Do rodziny skrzydelników należą także przedstawiciele rodzaju Tibia, których muszle, mimo wykształcenia charakterystycznej dla rodziny „skrzydłopodobnej”
wargi zewnętrznej, odbiegają swym planem budowy od opisanych wcześniej okazów.
Najbardziej znanym gatunkiem z tej grupy ślimaków rafowych jest tibia wrzecionowata Tibia fusus, pospolicie spotykana w wodach Oceanu Spokojnego, u
wybrzeży Filipin i południowego Tajwanu, na głębokościach 40–70 m. Jej brązowobeżowa
i wrzecionowatego kształtu muszla, która osiągać może aż 30 cm długości,
charakteryzuje się wyjątkowo długą skrętką i dość mocno wypukłymi skrętami,
nadającymi jej wygląd korkociągu, oraz niewielkim skrzydłem uzbrojonym w
krótkie wyrostki. Blisko połowę jej długości stanowi szydlasta i niezwykle
długa rynna syfonalna, będąca częścią wargi zewnętrznej ujścia, która zapobiega
zapadaniu się ślimaka w mulistym dnie.
|
muszla tibii wrzecionowatej Tibia fusus z kolekcji MŚO |
Dzięki za tego posta. Jak zwykle bardzo cenne informacje przekazujecie internautom. Mam w domu muszlę egzotyczną, którą zakupiłem nad polskim morzem, he he he. Orientowałem się, że to szponiatka (bo tak był okaz podpisany w sklepie), a teraz dzięki Wam poznałem jej fachowa nazwę gatunkową - szponiatka pospolita. Mam pytanie - czy mógłbym podesłac Wam kilka fotek muszli do rozpoznania gatunków. Widzę, że świetnie sie na tym znacie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
MIKI
Pewnie, że możesz :-). Chętnie pomożemy :-)
UsuńPozdrowienia
Panowie - serdeczne podziekowania za oznaczenie muszli!!!. Nie wiedziałem, że trafił mi się taki ciekawy okaz.
UsuńPozdro
MIKI
Piękne muszle !!!
OdpowiedzUsuńDzięki Krysiu! Pozdrawiamy
UsuńBeautiful collection of shells!
OdpowiedzUsuńRegards
Many thanks Maria! Greetings
Usuńniezwykle ciekawe.
OdpowiedzUsuńHello guys!
OdpowiedzUsuńI come back from a trip to the ocean to discover your beautiful shells!
So nicely presented!
gorgeous photos of the Blue hawker too :)
I got another A. mixta mating wheel with......... my 80/400 mm zoom, it is publish on Dragonfly world ;-)
I hope you are both well, cheers!
Beautiful shells are. The shells in your last picture I even find fantastic. Nice and useful information there. I wish I found these shells on the beach:-)
OdpowiedzUsuńGreetings, Helma
57 year-old Project Manager Leland Ruddiman, hailing from Victoriaville enjoys watching movies like "Low Down Dirty Shame, A" and Computer programming. Took a trip to City of Potosí and drives a Ferrari F2004. kliknij zasoby
OdpowiedzUsuń