Adam i Ewa, 2010 (akryl na szkle, 30x40 cm) |
Pod płaszczem św. Anny, 2010 (akryl na szkle, 30x40 cm) |
Sąd ostateczny, 2010 (akryl na szkle, 18x24 cm) |
Arka, 2010 (akryl na szkle, 24x30 cm) |
Jak św. Florian ze św. Franciszkiem zwierzęta z płomieni ratowali, 2011 (akryl na szkle, 24x30 cm) |
Za każdy mój grzech kwiat ofiaruję Ci Panie, 2011 (akryl na szkle, 30x40 cm) |
Patron mój święty, 2012 (akryl na szkle, 18x24 cm) |
Cudowne rozmnożenie, 2012 (akryl na szkle, 24x30 cm) |
Betlejka, 2013 (akryl na szkle, 30x40 cm) |
Panie Michale jak widać marzenia się spełniają.......i biologia zawładnęła pana życiem na 100 % . A takiego " belfra " biologii to ja chciałabym mieć ( z tego co mi wiadomo - to uczniowie pana uwielbiali ). Dusza pedagoga gdzieś w środku dalej drzemie......mam tu na myśli te zajęcia dla młodzieży (wykłady, konkursy, lekcje muzealne ). A pana rysunki na szkle są fantastyczne. Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów.
OdpowiedzUsuńWitam Pani Alicjo! Dziękuję za ciepłe słowa i odwiedziny na naszym blogu. Pozdrawiam i życzę zdrówka.
UsuńA może artysta Majkelus namalowałby coś jeszcze, bardzo proszę.
OdpowiedzUsuńPrzecież wiesz, że projekt leży już dawno gotowy w szufladzie... czekam na długi zimowy wieczór hi hi hi, a tu wiosna tuż tuż...;-)
UsuńRzeczywiście Artysta. Na przykładzie Pana i kolegi widzę, że w Was przyrodnikach drzemie też artystyczna dusza! A może to tylko w opolskim muzeum taka zdolna załoga? :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za słowa uznania, cieszę się, że moje prace się podobają ;-). A załoga MŚO naprawdę jest wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju...;-)
UsuńTroszkę WAM zazdroszczę, jesteście wszechstronnie uzdolnieni ........ "przyrodnicy całą gębą " , artyści jak się patrzy a ja zupełne beztalencie.
OdpowiedzUsuńW każdym drzemie jakiś talent, trzeba go tylko obudzić...;-)
UsuńCieszę się,że prezent był trafiony i zdołał rozbudzić tak ogromną pasję. Obrazami jestem zachwycona.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy Pana Michała :) Najważniejsze w życiu to spełniać swoje marzenia i robić to co się kocha, widać że Panu się to znakomicie udaje. Obrazy śliczne :))
UsuńDziękuję za miłe słowa i pozdrawiam ciepło!
UsuńALE FAJOWSKIE MALUNKI! Powinien Pan malować ilustracje do książek!, Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiło było poczytać... Ja zawsze pałałam miłością do przyrody... Za domem babci bawiłam się w sklep, gdzie nasiona babki sprzedawałam wirtualnym klientom jako cukierki. Zachwycałam się dżdżownicami wykopywanymi przez tatę na działce i.... całowałam żaby. Moja pasja do fotografowania przyrody pojawiła się kilka lat te i choć jestem absolwentką filologii polskiej to wiedza na temat gatunków roślin, ptaków i owadów to wynik szperania w zaroślach, lasach i na łąkach. To dodaje życiu skrzydeł. Ponadto prowadzę blog kulinarny, więc widać, że nasze zainteresowania są zbieżne. Nie maluję... ale piszę wiersze.
OdpowiedzUsuńP.S. Arka Noego wymiata!
Faktycznie - podglądanie przyrody i życie z nią w zgodzie dodaje nam skrzydeł!
UsuńCieszę się, że moje obrazki przypadły do gustu...
Pozdrawiam ciepło!